Sarri: Drinkwater nie gra, bo nie pasuje do mojej filozofii

Autor: Max Kossowski Dodano: 10.04.2019 22:26 / Ostatnia aktualizacja: 11.04.2019 06:11

Maurizio Sarri spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej i odpowiedział na kilka pytań przed meczem ¼ finału Ligi Europy przeciwko Slavii Praga.

 

Najgłośniejsza z trybun będzie jutro zamknięta. Myślisz, że daje wam to przewagę?

 

– Nie mam pojęcia czemu UEFA zamknęła tę trybunę. Na dłuższą metę nie ma to dla mnie znaczenia, bo gramy na boisku i tam musimy być ostrożni. To bardzo trudny mecz dla nas. Slavia strzeliła sześć bramek w dwóch meczach z Sevillą i są oni bardzo groźni.

 

Odwołanie od zakazu transferowego Chelsea zostanie przedstawione jutro, jest to dla was rozproszeniem?

 

– Nie, proszę. Zacznijmy rozmawiać o futbolu. Nasz klub bardzo dba o każdy szczegół, dlatego ja się tym nie martwię. Jesteśmy tutaj z powodu Ligi Europy, która jest ważnym celem dla nas i chcę, aby zawodnicy myśleli tylko o tym meczu.

 

Co z Dannym Drinkwaterem?

 

– Nie mogę nic mówić, bo to sprawa prawna. Czemu nie gra? Wie on bardzo dobrze, że nie zagrał ani razu za mojej kadencji, bo nie pasuje do mojej filozofii gry. Mówiłem mu to wszystko w sierpniu. Docenił moją szczerość, ale chciał zostać w klubie. Zna on sytuację doskonale.

 

Czemu w takim razie Kante potrafił się zaadaptować i gra? Drinkwater nie umie się przystosować?

 

– Nie, nie myślę tak. Kante potrafi zagrać na każdej pozycji w drugiej linii. Jest mistrzem świata jako środkowy i defensywny pomocnik. W mojej taktyce z trzema środkowymi przydaje się on jako ten boczny.  Ja potrzebuję zawodnika dobrego technicznie do środka pola. Jorginho zagrał 161 piłek w meczu przeciwko Brighton. W mojej grze ten zawodnik odgrywa kluczową rolę.

 

Czy Eden zagra jutro?

 

– Na razie nie wiem. Wczoraj był on tylko na regeneracji na siłowni, więc nie widziałem go. Dzisiaj rano był on trochę zmęczony, jak reszta zawodników, którzy grali 90 minut. Jutro rano po treningu zdecyduję. Z uwagi na napięty terminarz będę musiał jednak zmienić pięciu, czy sześciu zawodników w składzie.

 

Jest on aktualnie najlepszym zawodnikiem na świecie? Potrzebuje on zmiany i gry w lepszym klubie?

 

– Trudno powiedzieć. Oczywiście Eden jest jednym z lepszych, jednak nie mogę powiedzieć, że tym najlepszym. Musimy się skupić teraz na tym, żeby być najlepszą drużyną w Europie, a nie na tym, żeby zmieniać zespół.

 

Rozmawiałeś z Dannym od sierpnia? Próbował on zmienić Twoją decyzję?

 

– Nie. Rozmawiałem z nim w lecie, gdy okienko było jeszcze otwarte. Powiedziałem mu, że powinien szukać czegoś innego. Przedstawiłem mu swoją decyzję, ale on chciał dostać. Rozmawiam z nim tak często, jak z reszta zespołu. To dobry chłopak. Zawodnik też, może on grac w systemie 4-4-2 albo 4-2-3-1.  Jednak nie pasuje do mojego stylu gry. Jesteśmy w przyjacielskich relacjach. Czemu został? Nie wiem, może liczył na to, że zmienimy styl gry. Tak mi się wydaje.

 

Rozmawiałeś z nim w przeciągu ostatnich kilku dni?

 

– Nie, w tym tygodniu nie, bo gdy przyjechałem na trening, to Zola już trenował z chłopakami. Po treningu poszedłem natychmiast obejrzeć mecz Slavii, bo chcę ich rozpracować przed tym dwumeczem. Jednak myślę, że pogadam z Dannym w piątek.

Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close