Kristof Terreur twierdzi, że Eden Hazard trafi latem do Realu Madryt, a jeśli tak się nie stanie, to Belg nigdy nie trafi już na Santiago Bernabéu. Terreur przekonuje, że Hazard będzie musiał odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań podczas najbliższego okienka transferowego. 

Królewscy cały czas zabiegają o 28-latka, ale kością niezgody pomiędzy obiema stronami pozostaje oczywiście cena. Belgijski dziennikarz zauważył, że gwiazda The Blues musi robić wszystko, aby Real chciał spełnić jego żądania. 

– Hazard zawsze marzył o tym, żeby zagrać dla Realu Madryt. W tej chwili musi wybierać między Chelsea a Realem. Królewscy złożyli już jedną ofertę, więc Eden musiał ich do tego przekonać. W moich oczach ten transfer dojdzie do skutku, a jeśli tak się nie stanie, to ten temat nie powróci już nigdy. On ma 28 lat i od siedmiu lat gra w Chelsea. Jeśli chce podjąć się nowego wyzwania, to teraz ma do tego odpowiednią szansę. 

– Jego kontrakt wygasa za rok, więc to robi różnicę. Wszystko jest w jego rękach. Londyńczycy będą starali się wycisnąć maksimum z tych negocjacji, ale będą sporo ryzykowali, ponieważ Hazard po następnym sezonie będzie mógł odejść za darmo. 

– Jeśli zdecydują się go zatrzymać na kolejny sezon, za rok nic na nim nie zarobią, a klub ze stolicy Hiszpanii może już nie być zainteresowany. Wtedy belgijski skrzydłowy będzie mógł wybrać inny angielski zespół. W tej chwili jednak on o tym nie myśli, ponieważ chce doprowadzić The Blues do Ligi Mistrzów. Pewnie będzie coś sugerował, ale na pewno chce odejść do Realu. 

Dodatkowo do hiszpańskiego klubu na ławkę trenerską wrócił niedawno Zinédine Zidane, który jest inspiracją dla Edena Hazarda.

– Hazard zawsze naśladował Zidane'a, gdy był mały, więc to on był jego idolem. Królewscy interesowali się nim, kiedy jeszcze nie było tam Zinédine Zidane'a, ale jego powrót może pomóc Edenowi w podjęciu ostatecznej decyzji. 

Źródło: Kristof Terreur