Belg udzielił krótkiego wywiadu dla Chelsea TV tuż po zakończonym meczu przeciwko Wolves.

Eden, znowu uratowałeś swoją drużynę, strzeliłeś pięknego gola, czy to najlepszy gol jaki strzeliłeś w tym sezonie?

– Lubię strzelać gole, ale to nie cieszy tak bardzo gdy nie wygrywamy. Udało się dzisiaj strzelić, ale tylko zremisowaliśmy to spotkanie więc jesteśmy trochę sfrustrowani. Nie możemy się poddawać, trzeba iść dalej. Daliśmy z siebie wszystko w drugiej połowie, ale to nie wystarczyło. Przeciwnicy bardzo dobrze radzili sobie w obronie. Teraz czeka nas bardzo ciężki mecz w czwartek i kolejny w niedzielę. Musimy teraz ciężko trenować i spróbować wygrać kolejne mecze.

Dawno nie graliście przeciwko takiemu zespołowi, który skupił się tylko i wyłącznie na defensywie, co było dla was trochę frustrujące. Można powiedzieć, że to trochę zaskakujące, że Wolves zdecydowali się tak zagrać. Wiemy jak dobrze im się wiodło przeciwko innym drużynom z TOP 6. Oni bronili bardzo dobrze a wy nie mogliście sobie stworzyć żadnych dogodnych akcji podbramkowych.

– Tak, to był dla nas ciężki mecz, ale wiedzieliśmy już przed meczem, czego możemy się spodziewać. Trener powiedział nam, że ten mecz będzie podobny do tego z przed trzech miesięcy, gdzie przegraliśmy 2:1. Ten mecz był bardzo podobny, tam też stworzyliśmy sobie tylko kilka sytuacji, ale to nie wystarczyło. Cieszy jednak to, że walczyliśmy do samego końca i dzięki temu udało się strzelić bramkę.

Nawet kiedy nie gracie najlepiej, pokazaliście coś, co tylko największe zespoły mają; trwałość i cierpliwość.

– Tak, musimy grać jako drużyna. Kiedy przegrywamy, staramy się robić wszystko, aby odwrócić losy spotkania. Musimy być skoncentrowani, starać się grać naszą piłkę. Pod koniec spotkania mieliśmy dwie sytuacje aby zdobyć gola i udało się strzelić bramkę. Kiedy przegrywamy, nie możemy się poddawać, trzeba nadal grać swoję piłkę.

Tottenham przegrał, Arsenal mierzy się z Manchesterem United, to chyba nieuniknione, że walka o TOP 4 będzie trwała do samego końca.

– Manchester City i Liverpool są już raczej nie do doścignięcia. Są cztery drużyny, które chcą być w TOP 4, więc wyścig ten będzie trwał do samego końca, Zostało nam dziewięć spotkań do końca i na pewno damy z siebie wszystko.

Źródło: Chelseafc.com