Już za kilka dni rozpocznie się zimowe okno transferowe. Chelsea nie zamierza szaleć i skupi się raczej na sprzedaży piłkarzy, którzy nie są jej potrzebni.

W styczniu 2023 r. Chelsea wydała 250 milinów funtów na szczęściu piłkarzy. W dwóch kolejnych zimowych oknach transferowych na Stamford Bridge panowała względna cisza. Jak będzie tym razem?

Wszelkie plany transferowe są konsultowane z Enzo Mareską. Włoch ma dużo do powiedzenia w tej kwestii. Władze Chelsea są zadowolone z wkładu i zaangażowania menedżera na rynku transferowym. Jego zdanie nie jest jednak decydujące, co pokazało letnie okno transferowe. 45-latek zasygnalizował, że w związku z poważną kontuzją Levi'a Colwilla potrzebuje nowego środkowego obrońcy, jednak klub uznał, że Włoch dysponuje wystarczającą liczbą piłkarzy na tej pozycji.

Chelsea nie planuje poważnych wzmocnień w trakcie zimowego okna transferowego i skupia się raczej na lecie. Nadal możliwe jest jednak pozyskanie młodego zawodnika i zatrzymanie go w jego dotychczasowym klubie. Jest to regularna praktyka londyńskiego klubu.

Chelsea poszukuje piłkarzy na różne pozycje, zaś część zawodników jest branych pod uwagę w kontekście Strasbourga. Aktualnie The Blues obserwują Jeremy'ego Jacqueta z Rennes i Djyliana N’Guessana z Saint-Étienne. Kibice nie powinni oczekiwać przybycia na Stamford Bridge jakiegoś doświadczonego zawodnika.

Latem priorytetem Chelsea będzie sprowadzenie nowego środkowego pomocnika z uwagi na poważne problemy ze zdrowiem Roméo Lavii. Belg trafił do klubu w sierpniu 2023 r. za 50 milionów funtów i od tego czasu wystąpił w zaledwie 30 meczach.

Zimą Chelsea będzie starała się sprzedać Axela Disasiego i Raheema Sterlinga. Obaj zostali odsunięci od treningów z pierwszym zespołem. Ostatnio zainteresowanie Disasim wyraził klub Ligue 1 i zapytał o możliwość wypożyczenia go, jednak Niebiescy wolą wypożyczenie krajowe lub transfer definitywny.

Znacznie trudniej będzie znaleźć klub Raheemowi Sterlingowi. Anglik zarabia ponad 300 tys. funtów tygodniowo więc mało kogo stać na zaoferowanie mu takiej pensji. Jego kontrakt jest ważny jeszcze przez 18 miesięcy. Latem skrzydłowy odrzucił możliwość wypożyczenia za granicę, gdyż chce zostać w Londynie, gdzie mieszka jego rodzina. Najbliżsi są priorytetem dla 31-latka.

Tyrique George wzbudza duże zainteresowanie wśród klubów Premier League, a także klubów, które występują w rozgrywkach europejskich. W ostatnim dniu letniego okna transferowego nastolatek był bliski dołączenia do Fulham. Zimą będzie szukał klubu, w którym będzie miał szansę częściej grać w pierwszym składzie. Częściej chciałby grać także Filip Jørgensen i on też liczy na zmianę klubu, jednak Chelsea nie chce dokonywać zmian na pozycji bramkarza w trakcie sezonu.

Chelsea ma aktualnie wykorzystany limit wypożyczeń zagranicznych, dlatego wypożyczenie Axela Disasiego poza Anglię jest obecnie wykluczone. By Francuz mógł zostać wypożyczony za granicę, najpierw któryś z zawodników przebywających na zagranicznym wypożyczeniu musiałby wrócić do klubu, a nie zanosi się na to.

Chelsea rozważa krajowe wypożyczenie Deivida Washingtona. W sierpniu wypożyczenie Brazylijczyka do Santosu zostało anulowane, ale od tego czasu ani razu nie wystąpił on w dorosłej drużynie.

Marc Guiu, który tuż przed końcem letniego okna transferowego został ściągnięty z wypożyczenia do Sunderlandu, do którego udał się kilka tygodni wcześniej, nie może liczyć na regularną grę w drużynie Enzo Mareski, ale zgodnie z przepisami, jedynym klubem, do którego mógłby się przenieść zimą jest Sunderland. Chelsea chce go jednak zatrzymać do końca sezonu.

Możliwe są ruchy w drużynie Chelsea U21. Sam Rak-Sakyi, który w ubiegłym sezonie zadebiutował w dorosłej drużynie, a latem był bliski wypożyczenia do klubu z Ligue 2, zimą może opuścić zachodni Londyn na zasadzie wypożyczenia.

Chelsea nie musi sprzedawać, żeby móc kupować, ale biorąc pod uwagę, jak liczną kadrą dysponuje Enzo Maresca, transfery przychodzące bez transferów wychodzących są pozbawione sensu. Latem The Blues zarobili na sprzedaży piłkarzy ponad 300 milionów funtów.

W tym toku UEFA ukarała Chelsea karą w wysokości 31 milionów euro za naruszenie przepisów, ale londyński klub nie przejmuje się tą karą. Może ona jednak wzrosnąć o kolejne 60 milionów w przypadku niespełnienia określonych wytycznych w ciągu najbliższych czterech lat. W tym roku i przyszłym Chelsea musi wykazać dodatni bilans transferowy, by móc rejestrować nowych piłkarzy.

Chelsea jest świadoma nałożonych na nią rygorów, dlatego zimą będzie spokojna na rynku transferowym. Da jej to większe pole manewru latem. Enzo Maresca ma jednak szeroką kadrę i choć kontuzje Levi'a Colwilla i Roméo Lavii stanowią problem, to obecna kadra The Blues jest wystarczająca.

Celem Chelsea na ten sezon jest ponowny awans do Ligi Mistrzów oraz walka w pucharach.

Mateusz Ługowski

Źródło: The Athletic