Dwa trofea i awans do Ligi Mistrzów to bez wątpienia wielki sukces dla Chelsea. Przed startem nowego sezonu Reece James stawia sprawę jasno - poprzeczka została podniesiona jeszcze wyżej.

Pierwszy raz odkąd James został kapitanem mógł poczuć szczęście związane z podniesieniem trofeów. Było to oczywiście przy okazji wygrania Ligi Konferencji i Klubowych Mistrzostw Świata.

25-latek nie ogląda się jednak za siebie i oczekuje od siebie i kolegów jeszcze więcej. Jako wychowanek wie najlepiej ile można oczekiwać od tego klubu:

— W tym sezonie słowem klucz jest ambicja.

— Idziemy w dobrym kierunku. Chcemy rywalizować na najwyższym możliwym poziomie, żeby spróbować wygrać wszystkie rozgrywki w których bierzemy udział. Dajemy z siebie wszystko.

— Nowi gracze są tutaj od niedawna, ale już teraz dodali sporo jakości do naszej kadry. Mamy dobrą głębię składu, dzięki czemu przewidujemy, że uda nam się zbliżyć do czołówki.

Powrót Ligi Mistrzów na Stamford Bridge jest najbardziej palącą kwestią w kampanii 2025/26, a James z całym sił chce dać z siebie wszystko:

— Nie jest to nie wiadomo jakie osiągnięcie - ten klub po prostu powinien grać w tych rozgrywkach. Przez kilka lat nas tam brakowało, ale nie jest to kwestia do której przywykliśmy. Wyjdziemy naprzeciw najlepszym zespołom świata, ale my także się do takowych zaliczamy.

— Wszystko bez wątpienia podąża w dobrym kierunku.

— Przez dwa sezony nie było nas w Lidze Mistrzów i nic do tego nie wygraliśmy. Teraz tam wracamy, z dwoma pucharami w garści. Wygląda to dobrze i chcemy to ten trend podtrzymać.

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: Chelsea FC