Jako, że dzisiaj Chelsea zmierzy się z PSG w finale Klubowych Mistrzostw Świata, a tym samym zakończy sezon 2024/25, pora zatem na ostatnie podsumowanie wypożyczeń za czerwiec i lipiec. Nie będzie to zbyt długie, gdyż tylko dwóch piłkarzy z „loan army” zagrało na tym turnieju.

Zacznijmy standardowo dla tych wpisów od Estêvão. Młodzian przez wiele miesięcy rozpalał ciekawość Chelsea. Dla wielu tylko urywkowe widea, bądź wpisy takie jak te były jedynym źródłem informacji o tym co młody Brazylijczyk potrafi. Klubowe Mistrzostwa Świata stały się dla niego platformą, aby pokazać swoje umiejętności przed szerszą publiką.

Bez wątpienia możemy przyznać, że młody zawodnik z niej skorzystał. Już w meczu otwarcia z FC Porto było widać, że jest motorem napędowym całego Palmeiras. Tamto starcie było istnym starciem czterech postaci: Messinho, niedoszłego nabytku Chelsea Samu Omorodiona (dzisiaj zwanego jako Samu Aghehowa) oraz bramkarzy obu ekip. Ostatecznie skończyło się na 0:0, ale nie można powiedzieć, że było to nudne starcie. Ostatecznie najbardziej doceniono wkład właśnie Estêvão, który zdobył za ten mecz statuetkę Piłkarza Meczu.

Było to jedno z jego trzech wyróżnień tego typu na tym turnieju. Drugi raz miało to miejsce przy okazji spotkania z Al Ahly, a trzeci przeciwko właśnie Chelsea. To właśnie w trakcie tej batalii wygranej ostatecznie przez The Blues każdy fan mógł zobaczyć, że jego umiejętności realnie napawają ogromnymi oczekiwaniami w kwestii jego przybycia. Kontrolował grą z przodu, a poza tym strzelił niezwykle pięknej urody bramkę. Po meczu starał się zintegrować zresztą zawodników. Choć sam Palmer mówi, że młodzian niczego absolutnie nie zrozumiał, to zapewne niewerbalnie wyczuł, że czekają na jego przyjście. Warto wspomnieć, że przed turniejem zagrał z Palmeiras jeszcze jedną kolejkę w ramach brazylijskiej Serie A. Wyszli naprzeciw Cruzeiro, z którym przegrali 1:2.

Statystyki Estêvão w czerwcu i lipcu:

6 meczów
476 minut (na 540 minut możliwych)
1 gol
2 żółte kartki
3 razy wybrany piłkarzem meczu

𝗣𝗥𝗔 𝗦𝗘𝗠𝗣𝗥𝗘, 𝗔 𝗡𝗢𝗦𝗦𝗔 𝗖𝗥𝗜𝗔! 🥹

Estêvão se despediu do elenco e relembrou com carinho sua trajetória no #MaiorCampeãoDoBrasil! 💚

Assista completo na TV Palmeiras Sportingbet! 🎥 ➤ https://t.co/DuJmTebWU3 pic.twitter.com/KXEDUGH67x

— SE Palmeiras (@Palmeiras) July 5, 2025

Oprócz Brazylijczyka na turnieju zagrał Carney Chukwuemeka. Tutaj zbyt wielu zachwytów nad jego grą nie było i można powiedzieć, że jego Borussia zagrała na nie najlepszym poziomie. Wyszli z grupy, ale praktycznie z każdą drużyną przeżywali męczarnie. Najpierw zremisowali 0:0 z Fluminense, następnie ledwo co wywalczyli zwycięstwo z zespołem z RPA, Mamelodi Sundowns 4:3, a potem skromnie wygrali z 1:0 z Ulsan HD FC. „Formę” podtrzymali także w fazie pucharowej z Monterrey, wygrywając po bliskim 2:1. Swoją jakość starali się pokazać dopiero na Real Madryt, z którymi jednak ostatecznie przegrali 2:3.

W każdym z tych starć, poza zespołem z Meksyku, grał Anglik, a jego udział był marginalny. Natomiast BVB widzi w nim potencjał na rozwój, przez co z dużym prawdopodobieństwem zostanie tam na dłużej. Wciąż trwają negocjacje czy ma być to kolejne wypożyczenie, czy jednak transfer definitywny. Die Borussen skłaniają się wobec tej pierwszej opcji, a The Blues drugiej.

Statystyki Carney’a Chukwuemeki w czerwcu i lipcu:

4 mecze
60 minut (na 360 minut możliwych)
1 żółta kartka

Der Club World Cup endet für uns im Viertelfinale.#FIFACWC #RMABVB pic.twitter.com/fnRSzxIfHz

— Borussia Dortmund (@BVB) July 5, 2025

Na koniec chciałbym podziękować każdemu kto czytał ten cykl. Mam nadzieję, że był przystępny w odbiorze i widzimy się już niedługo w sezonie 2025/26.

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: własne