
The Guardian: Drastyczne obniżki cen biletów na mecz Chelsea - Fluminense
Dodano: 07.07.2025 07:55 / Ostatnia aktualizacja: 07.07.2025 07:55Bilety na półfinał Klubowych Mistrzostw Świata pomiędzy Chelsea a Fluminense zostały poddane ogromnej obniżce cenowej. Wszystko ma być związane słabą frekwencją na trybunach.
Wejściówkę na mecz można nabyć za 13,40 dolarów, a tydzień wcześniej ta przyjemność kosztowała 473,90 dolarów. Dla porównania standardowy bilet na starcie między Realem Madryt, a PSG zaczynają się od 199,60 dolarów.
Wcześniej FIFA obniżyła cenę za ćwierćfinał między Fluminense i Al Hilal do 11,15 dolarów, to samo dotyczyło poprzedniego spotkania The Blues z Palmeiras. O sprawie jako pierwszy rozpisywał się The Athletic.
Wszystko ma być spowodowane nie najlepszą frekwencją. Jedynym wyjątkiem ma być wspomniany Real Madryt, który zanotował średnią frekwencję na poziomie 60 000 w ostatnich pięciu meczach.
- Źródło: The Guardian
Najnowsze atykuły

Chelsea U-21 nie gęsi – swoje pięć bramek mają!
23.08.2025 12:57
Konferencja prasowa Enzo Mareski po meczu z West Hamem
23.08.2025 09:39
Skrót: West Ham United FC 1:5 Chelsea FC
23.08.2025 09:05
João Pedro: Chcę pokazać na co mnie stać!
23.08.2025 08:24
Składy: West Ham United FC vs. Chelsea FC
22.08.2025 19:45
OFICJALNIE: Renato Veiga odchodzi do Villarealu
22.08.2025 14:31
West Ham - Chelsea. Odbierz 207 zł za zwycięstwo jednej z drużyn!
22.08.2025 13:52
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Tak to jest robić turnieje w kraju gdzie piłka nożna mało kogo obchodzi.
Problem według mnie jest z jakością przeciwników. Nawet przytoczone przykłady pokazują, że Amerykanie z miłą chęcią są gotowi wydać fortunę, żeby zobaczyć Real Madryt, ale średni ich jara np. Botafogo. Sporo stracił ten turniej wg mnie na tym, że nie pchali tam Al Nassr z Ronaldo
No tu pewnie też masz rację, duże firmy przyciągają kibiców a z drugiej strony patrząc na wyjściowe kwoty za bilety to też się nie ma co dziwić że kibiców mało
Niemniej rzuca to cień na dalsze kontynuowanie tych rozgrywek. FIFA musi coś wymyśleć, żeby przyciągnąć kibiców na trybuny. Chyba, że transmisję live oddadzą, w co wątpię przez niesprzyjające godziny spotkań.
Rozwiazanie jest jedno, turniej w Ameryce Południowej lub Europie. Ja z chęcia wybrałbym się na mecz Botafogo z Chelsea jesli byłoby rozgrywane w Polsce ;)
Dużo bym za to dał, ale wątpię by to zorganizowali w Europie. Fifa i Uefa to dwie organizacje, które nawzajem współpracują, ale też rywalizują ze sobą. FIFA jako nadrzędna organizacja chce wieść prym, a jednak to UEFA nadrabia samym Euro i wszystkimi rozgrywkami ligowymi+ oczywiście Ligą Mistrzów. Stąd bardziej realna wydaje się Ameryka Południowa