Klubowe Mistrzostwa Świata to nie tylko obowiązki, ale także przyjemności. Oprócz grania meczów i trenowania w trudnych warunkach atmosferycznych, piłkarze mają sporo wolnego czasu. Nizaar Kinsella uchylił rąbka tajemnicy i zdradził, co piłkarze Chelsea robią w wolnych chwilach.

Po meczu z Benfiką piłkarze Chelsea przenieśli się z Filadelfii do Miami, gdzie mogą liczyć na większą prywatność. W Filadelfii mieli co prawda bardzo dobrą bazę, pięciogwiazdkowy hotel w centrum miasta, jednak potężne upały skutecznie utrudniały im codzienne funkcjonowanie, nie tylko treningi. W Miami także jest ciepło, ale nie tak bardzo. Niebiescy mogą pozwolić sobie na spacery, kawę czy zakupy. Zorganizowano także wspólny wieczór przy grillu.

Piłkarze mają do dyspozycji pokój gier, który był już Filadelfii, mogą grać w gry retro i nowoczesne, a także gry karciane, takie jak uno. Do ich dyspozycji jest także cieszący się dużą popularnością stół do tenisa stołowego oraz boisko do gry w koszykówkę. Rodziny i znajomi piłkarzy zostali zaproszeni przez klub do wspólnego spędzania czasu.

Po pokonaniu Benfiki piłkarze Chelsea mieli dwa dni odpoczynku. Aktualnie odbywają poranne sesje treningowe w Barry University, by uniknąć największych upałów, które dawały im się we znaki w Filadelfii. The Blues będą musieli jednak wrócić do Filadelfii na mecz z Palmeiras. Brazylijska drużyna cały czas ma tam swoją bazę. Powrót zaplanowano na czwartkowy wieczór.

Jeśli Chelsea pokona Palmeiras i przejdzie do półfinału, to jej następna baza treningowa ma znajdować się w pobliżu Nowego Jorku. Mecze tej fazy turnieju zostaną rozegrane na MetLife Stadium tuż za rzeką Hudson w stanie New Jersey.

Mateusz Ługowski

Źródło: BBC