Klubowe Mistrzostwa Świata już się rozpoczęły, a Chelsea ma za sobą pierwszy mecz. The Blues pokonali Los Angeles FC 2:0, a jedną z bramek strzelił Enzo Fernández. Argentyńczyk podzielił się za pośrednictwem oficjalnej strony klubu swoimi przemyśleniami dotyczącymi tego turnieju.

To uczucie, gdy strzelasz gola, jest niezmienne. To szczęście i duma. Wiesz, że pomogłeś swojemu klubowi i swoim kolegom – to jest najważniejsze.

Nie zacząłem naszego pierwszego meczu w Klubowych Mistrzostwach Świata od pierwszej minuty, ale nie miałem z tym problemu. Musisz być gotowy, gdy trener cię potrzebuje. Właśnie tę myśl miałem w głowie, ponieważ zawsze chcę dawać z siebie wszystko. Czuję, że to zrobiłem.

Mój gol w meczu z LAFC był moim ósmym golem w sezonie. To dobra liczba, dobra jak na jeden sezon i jestem wdzięczny Bogu za to osiągnięcie. Ale dla mnie to dopiero początek. Zawsze będę chciał jeszcze więcej, zawsze będę chciał grać lepiej.

Jeśli mi się to uda, pomogę drużynie. Dlatego ciężko pracuję i staram się rozwijać, a dzięki Enzo [Maresce] gram bardziej do przodu co poprawiło moje statystyki. W przyszłym sezonie będę chciał strzelić więcej goli i zaliczyć więcej asyst.

Ta odpowiedzialność sprawia mi radość. Oczywiście, wiele razy byłem kapitanem drużyny i zawsze jest to wielki zaszczyt. Jestem dumny, że mogę reprezentować Chelsea w ten sposób i wiem, że mam zaufanie ze strony trenera, kolegów i kibiców.

Staram się jednak, by nie wpływało to na moją grę. Zawsze muszę mieć takie samo nastawienie i postępować w ten sam sposób: ciężko pracować, dawać z siebie wszystko, być odważnym i robić wszystko, co może pomóc drużynie.

Robiąc to, możemy mieć nadzieję, że wygramy razem wiele meczów.

Dobrze zaczęliśmy Klubowe Mistrzostwa Świata, a w piątek zagramy z Flamengo – będzie to nasz drugi mecz w fazie grupowej. To brazylijska drużyna więc wiecie, dlaczego ten mecz będzie dla mnie ważny...

Rywalizacja Argentyny z Brazylią jest w piłce nożnej niesamowita. W przeszłości grałem przeciwko brazylijskim drużynom i zawsze te mecze sprawiały mi przyjemność. Te mecze mogą być wyjątkowe. Oczywiście, gra się z szacunkiem, ale jednocześnie chcesz wygrać. Trzeba dać z siebie wszystko.

To nastawienie się nie zmienia, bez względu na to, czy jest to mecz w Premier League, europejskich pucharach czy Klubowych Mistrzostwach Świata. Oczekiwania pozostają takie same, ponieważ tego oczekuje się od Chelsea.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC