Przed nadchodzącym starciem z Ipswich Town na Stamford Bridge, Tosin Adarabioyo i Levi Colwill są gotowi zrewanżować się za ostatnią porażkę.

Porażka podopiecznych Enzo Mareski z Tractor Boys była co najmniej rozczarowująca. Teraz The Blues są gotowi zemścić się na własnym terenie.

Zarówno Tosin, jak i Colwill rozegrali z Legią po 45 minut. Aktualnie skupiają się jednak na rozgrywkach ligowych. Niebiescy chcą zgarnąć kolejne 3 punkty, by zakończyć sezon na miejscu gwarantującym miejsce w Lidze Mistrzów. Jak mówi Tosin, przez grudniowy blamaż, rewanż z Ipswich nabiera większego znaczenia:

— Jesteśmy w pełni skupieni na nadchodzącym spotkaniu. Z tyłu głowy mamy większą motywację, bo nas pokonali, a dla nas jest to nie do przyjęcia. Chcemy wyjść na boisko i zgarnąć trzy punkty.

Tak samo mocno wydaje się być zmotywowany także Colwill:

— Bez wątpienia trzy punkty są tutaj priorytetem. Boli nas porażka z nimi, mając na uwadze ich miejsce w tabeli, ale na Stamford Bridge będzie wyglądało to absolutnie inaczej. Każdy z nas jest równie mocno zmotywowany do walki.

Wspomniany duet miał wkład w solidną grę defensywną Chelsea. Na przestrzeni pięciu ostatnich meczów stracili tylko jedną bramkę. Zdaniem Tosina poprawienie gry obronnej może być kluczowe dla przebiegu ostatnich spotkań sezonu:

— Wszystko się opiera na tym, żeby wierzyć w siebie i być zawzięty w zachowaniu czystego konta.

— Dla obrońcy nie ma lepszego uczucia jak zejść z boiska na zero z tyłu, wiedząc że kompletnie wyłączyliśmy wszelkie atuty przeciwników.

— Myślę, że dobrze się rozumiemy na boisku. Takie jest nasze zadanie, żeby było 10 razy łatwiej, wiedząc że jeden z kolegów jest obok by Ci pomóc. Będąc obrońcą kwestia komunikacji jest bardzo ważna, dzięki temu jest nas o wiele łatwiej współpracować.



Tosin rozegrał w barwach Chelsea 30 spotkań, zdjęcie Chelsea FC

Zdaniem Leviego poprawa gry obronnej pozytywnie wpłynie na relacje między zawodnika, a tym samym wpłynie pozytywnie na rozwój drużyny:

— Z każdym spotkaniem nasza pewność siebie jest coraz lepsza. Kiedy zachowujemy czyste konta i dobrze wyglądamy w obronie, coraz mocniej przez to wierzymy w swoje umiejętności. Bardzo mocno się poprawiliśmy w tym jak gramy.

— Zaufanie bierze się z tego, że gramy razem i widzimy że możemy na sobie polegać. Wiem, że jak nie dam rady to on [Tosin] mi pomoże i vice versa.

— Traktuje swoich kolegów z drużyny jak przyjaciół, czy nawet braci. Widać to po tym jak wygrywamy spotkania i razem te zwycięstwa celebrujemy. Kochamy ze sobą przebywać i przez to gramy coraz lepiej.

Na siedem kolejek przed końcem, The Blues są czwarci w tabeli. Każdy z zawodników jest teraz skupiony na tym, by udało się zakwalifikować do Ligi Mistrzów. Tosin tym mocniej podkreśla jak ważny jest to dla The Blues priorytet:

— Liga Mistrzów jest naszym celem, to mamy nieustannie w głowie. O tym rozmawiamy po każdym meczu. Musimy pamiętać o naszych założeniach, byśmy mogli do tego brnąć.

Swoje trzy grosze na koniec dołożył także Colwill:

— Kwalifikacje do Ligi Mistrzów i wygranie Ligi Konferencji- to są nasze dwa główne założenia.

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: Chelsea FC