Prezentujemy ostatni Wam ostatni raport z reprezentacyjnych zmagań The Blues.

Wracając do poniedziałkowych zmagań, pięciu młodzików z Chelsea pomogło reprezentacji Anglii w zakwalifikowaniu się do Mistrzostw Europy U-19. Niestety ta sztuka nie udała się Francuzom, w której kadrze gra Mathis Amougou.

Tyrique George, Shumaira Mheuka oraz Josh Acheampong (jako kapitan) wyszli w wyjściowej jedenastce na spotkanie z Portugalią. W dalszej części meczu dołączyli do nich Kiano Dyer oraz Harrison Murray-Campbell.

Jako, że Lwy Albionu wcześniej wygrały z Walia i zremisowały z Turcją, do bezpośredniego awansu na turniej w Rumunii konieczny był triumf z Portugalią. Do tego celu przybliżył już w początkowej fazie starcia pomocnik z Sunderlandu, Chris Rigg.

Acheampong, George i Mheuka byli blisko w kwestii podwyższenia wyniku, ale ostatecznie wynik zamknął się na 1:0. Dało to Anglikom bezpośredni awans wśród innych ośmiu najlepszych zespołów.

Amougou także wyszedł w wyjściowej kadrze reprezentacji U-19. Francja musiała liczyć na własne zwycięstwo oraz na porażkę Hiszpanii. Niestety plan uległ niepowodzeniu już u podstaw, ze względu na przegraną Les Bleus z Włochami 2:0, przez co spadli na trzecią lokatę w grupie.

W jeszcze młodszej grupie wiekowej pełne 90 minut zagrał Genesis Antwi dla Szwecji U-18. Ostatecznie zremisowali 2:2 z rówieśnikami z Polski w ramach Pinatar Cup. Dzięki temu wracają z turnieju towarzyskiego niepokonani, wcześniej remisując ze Szkocją i pokonując Austrię.

Dla zespołu U-18, tyle że Anglii, zagrał również Ollie Harrison. Wszedł na ostatnie 20 minut w wygranej potyczce z Portugalią, gdzie wynik otworzył wychowanek Crystal Palace, Jesse Derry.

Przechodząc do wtorkowych meczów- bramka Enzo Fernándeza pomogła Argentynie odnieść wysokie zwycięstwo nad Brazylią, co przypieczętowało ich awans na Mistrzostwa Świata.



Enzo Fernández celebrujący z kolegami z kadry awans na Mistrzostwa Świata, zdjęcie Chelsea FC

W zasadzie było to już jasne przed pierwszym gwizdkiem, z powodu remisu Boliwii z Urugwajem. Niemniej Albiceleste chcieli zaznaczyć swój potężny status, przez co zdominowali swoich rywali aż 4:1 u siebie.

Fernández, który grał w tym spotkaniu często na pozycji napastnika zdołał zdobyć gola i dołożył do tego asystę.

Zadowolony z rezultatu może być również Moisés Caicedo. Dzięki remisowi 0:0 z Chile, Ekwador umocnił swoją pozycję wicelidera w grupie eliminacyjnej Ameryki Południowej. Są tym samym na dobrej drodze, by się zakwalifkować, mimo wcześniejszej karze opiewającej na trzy punkty.

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: Chelsea FC