Mecze Chelsea z Arsenalem od lat budzą wielkie emocje. Dzisiaj dwie najlepsze londyńskie drużyny ponownie staną ze sobą w szranki. Będzie to spotkanie prestiżowe oraz niezwykle ważne w kontekście awansu do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Marc Cucurella wierzy, że odniesienie zwycięstwa jest możliwe.

Dzisiejsze derby Londynu będą 211. meczem pomiędzy Arsenalem a Chelsea. Oba zespoły są ostatnio w dobrej formie więc można oczekiwać ciekawego spotkania.

– Myślę, że musimy trzymać się naszego planu – stwierdził w przedmeczowym wywiadzie Marc Cucurella. Mamy talent, jesteśmy w dobrym momencie, zbudowaliśmy pewność siebie, a dla nas i dla naszych kibiców będzie to wyjątkowy mecz. Postaramy się zrobić wszystko, żeby zdobyć trzy punkty i zapewnić sobie kolejne zwycięstwo.

– Najważniejsze jest traktowanie każdego kolejnego meczu jako ten najważniejszy, ponieważ nie ma znaczenia, z jaką grasz drużyną lub w jakim meczu. Grasz po to, żeby zdobyć trzy punkty. Chodzi o to, żeby utrzymać koncentrację i skupiać się na kolejnych meczach w ten sam sposób, a później zobaczymy, gdzie będziemy na koniec sezonu.

W ostatnich tygodniach hiszpański obrońca stał się bardzo skuteczny i strzelił kilka ważnych goli. W tym sezonie już pięć razy wpisywał się na listę strzelców.

– Zawsze staram się dawać z siebie wszystko dla drużyny, by przyczynić się do zwycięstwa. Strzelanie goli jest czymś wyjątkowym. Jedną z rzeczy, o których zawsze myślałem, że mógłbym poprawić, jest gra w ostatniej tercji – zdobywanie bramek i asystowanie. No i w tym sezonie miałem taką możliwość, strzelając kilka bramek.

– Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ czuję się bardzo dobrze, ale najważniejsze jest to, że mogę pomóc drużynie golami, które są ważne. Teraz jestem trochę jak strzelca bramek więc miejmy nadzieję, że strzelę jeszcze więcej gol i jestem z tego bardzo zadowolony.

W ubiegłym sezonie Marc Cucurella przez długi czas nie mógł grać z powodu kontuzji. Ten czas wzbudził w nim głód gry.

– Myślę, że piłka nożna w ponad 50 procentach opiera się na pewności siebie. A kiedy jesteś kontuzjowany, nie czujesz się dobrze i może ci być trudno, ponieważ jesteś poza zespołem i możesz czuć się samotny. Nie wiesz, czy po powrocie będziesz czuł się dobrze czy będziesz miał więcej problemów. To trudne. Najważniejsza jest głowa i to, jak skupiasz się na powrocie do zdrowia.

– W moim przypadku, miałem długą kontuzję w poprzednim sezonie, ale nauczyłem się wielu rzeczy i jestem bardzo dumny, że nad nimi pracowałem. Chodzi o wykorzystanie swojej osobowości, żeby wrócić po trudnych momentach – dodał lewy obrońca.

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC