Przed czwartkowym meczem przeciwko Kopenhadze w Lidze Konferencji UEFA, na konferencji prasowej oprócz Enzo Mareski pojawił Marc Cucurella. Lewy obrońca odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Po bardzo udanej fazie ligowej, w której The Blues zwyciężyli we wszystkich sześciu spotkaniach, teraz przyjechali na Parken, by zmierzyć się z aktualnymi liderami ligi duńskiej. Reprezentant Hiszpanii zdaje sobie sprawę, że Chelsea czeka niełatwe zadanie, zwłaszcza przed duńską publicznością. Ma jednocześnie nadzieję, że The Blues wypracują zaliczkę i będą jej bronić za tydzień. Cucurella nie omieszkał także pochwalić rywali, przekazując równocześnie, że to dobra okazja, by kontynuować budowanie utraconej formy.

— Są zespołem, który wielokrotnie występował w Lidze Mistrzów, a teraz dysponują młodą i utalentowaną kadrą. Wydaje mi się, że od kilku lat są prowadzeni przez tego samego trenera, więc dobrze wiedzą, co mają robić. To będzie dla nas trudny mecz przed ich kibicami. Mam nadzieję, że pokażemy się z dobrej strony i wypracujemy korzystny wynik.

— Stoimy przed dużą szansą, ponieważ czeka nas wyzwanie w dniu jutrzejszym przeciwko twardej ekipie, ale jeśli zdołamy wygrać ten mecz i następne to jako pierwsi możemy dołożyć do gabloty Chelsea trofeum za Ligę Konferencji UEFA. To kolejna okazja, by dokonać czegoś wyjątkowego i chcemy pokazać, że jesteśmy gotowi.

Choć ostatnie wyniki były bardzo różne, Marc wierzy, że minione tygodnie nauczyły drużynę na tyle dużo, że ta będzie w stanie wygrać drugi mecz z rzędu po niedawnym zwycięstwie 4:0 nad Southampton.

— Mamy za sobą kiepskie tygodnie, ale przed tym kryzysem graliśmy niezłą piłkę. Jeszcze w grudniu byliśmy jednym z najlepszych zespołów w lidze, a teraz mamy po prostu gorszy czas.

— Takie rzeczy się zdarzają. Jesteśmy młodzi, prowadzi nas nowy szkoleniowiec z nowymi dla nas pomysłami, a w klubie jest dopiero osiem miesięcy. Możemy poprawić wyniki, a ogólnie mówiąc radzimy sobie dobrze. W piłce nożnej potrzeba trochę czasu, by się ze wszystkim oswoić, W ostatnich tygodniach nie graliśmy aż tak źle, ale brakowało dobrego rezultatu – jak przeciwko Aston Villi.

— Przeciwko Southampton zagraliśmy dobrze, dzięki zwycięstwu nabraliśmy pewności a jutro przed nami kolejna okazja, by wygrać. Wchodzimy w decydującą fazę sezonu i to odpowiedni moment, by pokazać, że jesteśmy gotowi walczyć o większe cele.

Author: klubson

Mateusz Kluba

 

Kibic Chelsea od 2012 roku. Jako dziecko skakałem przed TV, gdy Fernando Torres wprowadzał The Blues do finału Ligi Mistrzów w 2012 roku.

W ChelseaPoland.com od listopada 2021 r. a od września 2024 r. redaktor naczelny.

Poza piłką nożną - żużel oraz lekka atletyka, w której jestem sędzią.

Źródło: Chelsea FC