Chelsea notuje słabszy okres, a taktyka i decyzje Enzo Mareski zaczynają budzić coraz więcej wątpliwości. Trzy zwycięstwa w dziesięciu meczach, odpadnięcie z Pucharu Anglii i problemy kadrowe stawiają przed włoskim szkoleniowcem poważne wyzwania. 45-latek musi więc udowodnić, że wie, jak wyciągnąć swój zespół z kryzysu.

Dobrą wiadomością dla Enzo Mareski jest to, że jego wcześniejsze zaprzeczanie, jakoby Chelsea liczyła się w walce o mistrzostwo, okazało się trafne. Złą – że przewidzenie kryzysu nie oznacza umiejętności jego powstrzymania. W takiej sytuacji nastroje szybko się zmieniają, kibice coraz głośniej wyrażają swoją dezaprobatę wobec decyzji podejmowanych przez włoskiego trenera. Zarzuca mu się chociażby jednostajność w taktyce, a jego reakcja na porażkę z Brighton w FA Cup była co najmniej naiwna. Stwierdzenie, że odpadnięcie z rozgrywek pozwoli lepiej skupić się na Premier League i Lidze Konferencji, brzmiało nie tylko nieprzekonująco, ale i lekceważąco wobec kibiców, którzy widzieli, jak ich zespół ulega rywalowi, który ledwie kilka dni wcześniej przegrał siedmioma bramkami.

The head coach’s reaction. #CFC | #EmiratesFACup pic.twitter.com/KEfFAhLgLO

— Chelsea FC (@ChelseaFC) February 8, 2025

W ostatnich dziesięciu meczach Chelsea zaledwie trzykrotnie kończyła mecz jako zwycięzca. Być może słowa Mareski miały pewien sens – mniej rozpraszających rozgrywek mogłoby pomóc w lidze – ale wypowiedzenie ich zaraz po odpadnięciu z w pełni w zasięgu Chelsea rozgrywek było błędem. Obecna sytuacja w Chelsea jest pełna sprzeczności. Drużyna zawodzi od świąt Bożego Narodzenia, a zimowe okno transferowe wywołuje wiele negatywnych komentarzy. W niczym nie pomaga fakt, że Nicolas Jackson, a więc podstawowy napastnik The Blues doznał kontuzji, przez którą pauzować będzie do końca marca. 

🚨⚠️ OFFICIAL: Nicolas Jackson will be out for 6/8 weeks with an injury, Chelsea confirm.

“He’s not gonna be available until the end of the international break”, says Enzo Maresca. pic.twitter.com/UK7cG494MJ

— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) February 13, 2025

Jackson powinien zostać zdjęty z boiska, gdy tylko poczuł ból mięśnia dwugłowego w meczu z West Hamem, ale pozostawiono go na boisku do 50. minuty, co mogło pogorszyć jego uraz. To nie pech, lecz złe decyzje. Jackson był kluczowy w systemie Mareski, a jego brak obnaża problemy w budowie kadry. Dodatkowo Marc Guiu, który go zastępował, również doznał poważnej kontuzji. Nie sprowadzenie ofensywnego gracza w zimowym oknie było ryzykiem. Chelsea straciła Mychajło Mudryka po jego zawieszeniu za doping, a João Félix trafił na wypożyczenie do Milanu. Teraz Maresca nie ma klasycznej „dziewiątki” i musi polegać na Christopherze Nkunku, który nie radzi sobie jako środkowy napastnik.

Oczywiście można argumentować, że sytuacja nie wyglądałaby lepiej, nawet gdyby Chelsea, która nadal zajmuje czwarte miejsce, wydała duże pieniądze na zawodnika niegwarantującego poprawy jakości pierwszego składu. Nie ma sensu uszczuplać letniego budżetu na wątpliwe korzyści krótkoterminowe. Jednak Chelsea wydaje się sama sobie utrudniać życie. Kadra jest mniejsza, a utrzymanie się w walce o Ligę Mistrzów będzie trudniejsze bez Jacksona. Choć nie strzelił gola od ośmiu meczów, to dobrze rozciąga defensywy rywali, skutecznie pressuje i łączy grę w sposób kluczowy dla systemu Mareski.

Równocześnie dziwne jest to, że Renato Veiga już po sześciu miesiącach w Chelsea chciał wymusić wypożyczenie do Juventusu. Logika stojąca za wypożyczeniem Trevoha Chalobaha do Crystal Palace, a następnie jego powrotem z powodu drobnych problemów zdrowotnych w drużynie, również budzi wątpliwości. Podobnie sytuacja z João Félixem – jego przyjście z Atlético Madryt pozwoliło Hiszpanom pozyskać Conora Gallaghera, ale sam Félix prawie nie grał przed opuszczeniem klubu. Z tego też powodu w mediach pojawia się wiele głosów kwestionujących sprowadzenie Portugalczyka na Stamford Bridge w letnim okienku transferowym. 

Maresca upiera się, że aprobował transfer Félixa. Mówi się, że nie był to „transfer klubowy”, czyli wymuszony przez zarząd. Trener tłumaczył, że Félix nie miał miejsca w składzie ze względu na świetną formę Cole’a Palmera. Ale Palmer nie pojawił się przecież znikąd. Argumentacja Mareski tylko podważa jego własną ocenę sytuacji. Dlaczego chciał Félixa, skoro miał Palmera? Dlaczego nie znalazł rozwiązania, by wprowadzić ich obu do składu? Dlaczego nie potrafił utrzymać Félixa zadowolonego?

W niektórych decyzjach widać brak klarowności. Moisés Caicedo jest coraz bardziej obciążony w środku pola, a Roméo Lavia niestety jest zawodnikiem, który przez większą część sezonu pozostaje poza grą. Nadal nie jest jasne, dlaczego latem sprowadzono Kiernana Dewsbury-Halla. Coraz większą uwagę zwraca się na politykę transferową. Pedro Neto nie odzyskał jeszcze formy po przejściu z Wolves, a pewność siebie Jadona Sancho w ostatnich tygodniach wyraźnie spadła.

🚨🤕 Enzo Maresca: “It will still take some time to see Roméo Lavia ready to play, end of March probably”.

The midfielder is likely to be back after the international break, as Maresca confirms. pic.twitter.com/mQjXql0s1e

— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) February 13, 2025

Jeśli chodzi o Marescę, jego podejście do wprowadzania zmienników również bywa czasem niezrozumiałe, pojawiają się też wątpliwości co do jego umiejętności adaptacji. Czy Chelsea zatrudniła trenera preferującego grę pozycyjną właśnie w momencie, gdy Pep Guardiola mówi, że jego styl futbolu ustępuje miejsca bardziej agresywnemu podejściu? Obecnie każdy rywal Chelsea bez problemu może się przygotować na spotkanie z The Blues, wiedząc dokładnie, czego się spodziewać. Jeden z bocznych obrońców zazwyczaj przesuwany jest do środka pola, przez co rzadko się podłącza do akcji ofensywnych, co zagęszcza środek pola, a skrzydłowi pozostają odizolowani. Jeśli Chelsea nie odzyska swojej dynamiki z początku sezonu, obecny kryzys może przypominać ten, który rok temu zagroził awansowi Leicester pod wodzą Mareski.

Maresca potrzebuje zdecydowanej reakcji przeciwko Brighton w piątkowym meczu. Obawy budzi to, że w grudniu, umniejszając szanse Chelsea na tytuł, mógł nieświadomie dać zawodnikom wymówkę do rozluźnienia. Słowa mają znaczenie. José Mourinho uważał, że mecz zaczyna się już na konferencji prasowej. Maresca nie może dopuścić do tego, by powstało wrażenie, że w Chelsea akceptuje się bycie „tym drugim”. Trener, który doszukuje się pozytywów w odpadnięciu z Pucharu Anglii, sam sobie podkłada nogę.

Author: kacper01

Kacper Strojwąs

Student Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej z pasją do sportu, a przede wszystkim piłki nożnej, którą interesuje się od najmłodszych lat. Od 2012 roku kibic Chelsea, co z czasem przerodziło się w fascynację całą angielską Premier League. Regularnie śledzi również zmagania w innych dyscyplinach, takich jak siatkówka, sporty zimowe, czy sporty motorowe. Wolne chwile ponadto chętnie spędza na oglądaniu filmów i seriali.

 

Źródło: The Guardian