Noni Madueke uważa, że jego bramka w przegranym 3:1 spotkaniu z Manchesterem City była co najwyżej marnym pocieszeniem. Dla Anglika zdobycie trzech punktów jest większym priorytetem, niż poprawianie statystyk indywidualnych.

Skrzydłowy otworzył wynik spotkania, po tym jak Nicolas Jackson wymusił błąd ze strony defensorów The Citizens. Ostatecznie The Blues nie dowieźli korzystnego wyniku, ulegając gospodarzom 3:1. Madueke miał zatem kompletnie inne odczucia po swoim trafieniu, w porównaniu do ostatniej zdobyty w wygranym 3:1 meczu z Wolves:

— Naciskaliśmy od samego początku, bo w tym jesteśmy najlepsi, dzięki czemu strzeliliśmy pierwsi gola.

— Lecz zdobyty gol, kiedy przegrywamy nie smakuje tak samo dobrze, jak przy wygranej.



Madueke zdobył bramkę przeciwko Manchesterowi City, ale to się okazało za mało (zdjęcie Chelsea FC)


Zdaniem Noniego drużynie zabrakło w minionym spotkaniu zacięcia do samego końca, co kosztowało ich utratą punktów na Etihad Stadium:

— To bardzo rozczarowujący rezultat. Jest nam z tym bez wątpienia ciężko. Próbowaliśmy wygrać mecz, ale to się nie udało. Tym bardziej boli w jakim stylu przegraliśmy.

— Graliśmy na równi w ostatniej tercji, ale oni byli po prostu skuteczniejsi- z tego powodu przegraliśmy. Uważam, że w kwestii ofensywy byliśmy jak tępy miecz.

— Przez długi czas gra wyglądała równo, póki w zasadzie utrzymywał się wynik 1:1. Aczkolwiek gdy zdobyli gola było już ciężej.

— Drugiego i trzeciego gola strzelili z kontry. Nie byliśmy odpowiednio na to przygotowani. Na za dużo pozwoliliśmy i ukarali nas na to.

Madueke wraz ze swoimi kolegami nie załamują się pierwszą porażką w Premier League w 2025 roku, skupiając się teraz na nadchodzących wyzwaniach, w tym na najbliższym meczu z West Hamem:

— Staramy się wygrać każde spotkanie. Już wcześniej w trakcie sezonu mówiłem, że takie podejście jest najlepsze. Nie skupiamy na tym jaki będzie wynik końcowy, zamiast tego skupiając się na procesie.

— Następne spotkanie gramy z West Hamem na Stamford Bridge, wobec czego postaramy się zdobyć trzy punkty, by wrócić tym samym do formy.

Author: Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: Chelsea FC