Cheslea szykuje się do złożenia pierwszej oferty za Alejandro Garnacho i z dużym prawdopodobieństwem Manchester United będzie chętny na jego sprzedaż.

Argentyńczyk znajduje się w kręgu zainteresowań zarówno Chelsea, jak i Napoli, lecz włoski zespół ma również walczyć o podpisanie Karima Adeyemiego. Jeżeli ekipa z Neapolu zakontraktuje Niemca, wówczas Chelsea powinna być na czele w kwestii kupna zawodnika Czerwonych Diabłów.

Chelsea powinna złożyć niedługo pierwszą oficjalną ofertę, po tym jak wcześniej rozeznała się co do jego dostępności.

Wątpliwości budzi przede wszystkim temperament 20-latka i w Napoli, jak i Chelsea. Niemniej zespół z Londynu jest gotowy by formalnie przystąpić o podpisanie gracza.

United podchodzi na poważnie w kwestii negocjacji sprzedaży Garnacho, którego wartość jest szacowana na ok. 50 milionów funtów. W Old Trafford liczą, że Argentyńczyk odejdzie do końca okienka, stąd też Chelsea może być jego prawdopodobnym miejscem destynacji.

Sytuacja może się zmienić jeśli Red Devils będą uparci przy zbyt wysokiej kwocie. Wtedy The Blues raczej ruszą po albo Jamiego Gittensa z Borussi, albo Mathysa Tela z Bayernu.

Dodatkowym bodźcem, przez który sam Garnacho może być zainteresowany przenosinami na Stamford Bridge jest obecność w kadrze Enzo Fernándeza. Chelsea rozważa jego zakup ze względu na potrzebę wzmocnienia gry na lewym skrzydle.

Przypomnijmy, że Mudryk wypadł ze składu, z powodu oblania testów antydopingowych. Poza tym wciąż istnieje szansa, że w tym okienku odejdzie Christopher Nkunku, bądź João Félix.

Przypominamy, że o wszelkich doniesieniach nt. poczynań Chelsea na rynku transferowym przeczytacie na naszej Niebieskiej Linii Transferowej.

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: The Telegraph