The Athletic: Po co w Chelsea następny skrzydłowy?
Dodano: 23.01.2025 11:43 / Ostatnia aktualizacja: 23.01.2025 11:43Simon Johnson przedstawił swoje przemyślenia nt. ruchów Chelsea w zimowym okienku transferowym. W swoim tekście postanowił odpowiedzieć na pytanie- po co Niebieskim kolejny skrzydłowy?
Ciężko uważać, że był to przypadek.Podczas meczu Chelsea z Wolverhampton Wanderers na trybunach mieli być obecni agenci Alejandro Garnacho.
Zdjęcia mieli wykonać Carlos Cambeiro wraz z Quiquem de Lucasem, którzy razem prowadzą agencję Leaders, do której należy skrzydłowy z Argentyny. Na SW6 zjawili się zaledwie po trzech dniach, odkąd The Athletic napisało o zainteresowaniu usługami zawodnika przez Chelsea oraz utalentowanego skrzydłowego z Borussi Dortmund, Jamiego Gittensa.
Agent Alejandro Garnacho na trybunach Stamford Bridge podczas meczu Chelsea - Wolves (zdjęcie Tribuna.com)
Wspomniana dwójka nie zamykają kręgu zainteresowań Chelsea, niemniej to transfer Garnacho wydaje się prawdopodobny. Wszystko wynika z chęci sprzedaży talentów przez Manchester United, który w ten sposób chce zmieścić się w obowiązujących normach finansowych.
Ze względu na mizerne występy Roberta Sáncheza oraz szósty mecz z rzędu bez gola w wykonaniu Nicolasa Jacksona, fani mogą zachodzić w głowę- po co w takim razie nowy skrzydłowy?
Cóż, najbardziej oczywiste wydaje się wysoce prawdopodobne zawieszenie Mychajło Mudryka.
Ukrainiec wpadł na stosowaniu meldonium, które jest zabronione przez Angielską Federację Piłkarską (FA), a aktualnie czeka na wyniki próbki B. Sam Mudryk mówi, że nie wziął świadomie żadnych niedozwolonych substancji. Niemniej reguły obowiązujące w FA nie uznają nieświadomości spożycia za przesłankę łagodzącą. Stąd też jeśli w próbce B będzie pozytywny wynik na obecność meldonium, wówczas Miszę spotka kara.
Wyniki drugiej próbki na obecność zakaznych substancji w organizmie Mudryka powinny zostać ogłoszone do końca tego miesiąca (zdjęcie Chelsea FC)
Nie można powiedzieć, aby Mudryk był kluczową postacią w Chelsea, mimo że przychodził z Szachtara Donieck za 62 miliony funtów. W przeciągu 2 lat zagrał od pierwszych minut w 26 spotkaniach w Premier League, (53 ogólnie), zdobywając 5 goli i 4 asysty. Enzo Maresca tylko raz dał mu szansę od pierwszych minut w EPL.
Był o tyle użyteczny, że było kogo wystawić w rozgrywkach pucharowych oraz wpuścić z ławki, w przypadku zmęczenia innych skrzydłowych. Jego 3 bramki i 5 asyst w tej kampanii zostały uzbierane w Lidze Konferencji i Carabao Cup.
Chelsea aktualnie poszukuje odpowiednio balansu w kadrze pod nieobecność Mudryka. Mają dwóch lewonożnych skrzydłowych, Pedro Neto i Noniego Madueke, obaj preferujący grę na prawej flance. Neto zagrał kilka razy na lewym skrzydle, nawet w meczu z Wolves, lecz jego gra po tej stronie nie wygląda efektywnie, ani efektownie.
Aktualnie w kadrze mają tylko jednego solidnego skrzydłowego z prawą nogą i jest nim Jadon Sancho. Chelsea nie podjęła jeszcze decyzji czy w tym, czy w następnym okienku załatać tę znaczącą dziurę w składzie.
Trzeba wspomnieć, że powoli swoje szanse dostaje Tyrique George z zespołu U-21, aczkolwiek klub zapatruje się na bardziej doświadczonych graczy- takich jak Garnacho czy Gittens, mimo że są tylko 2 lata starsi. Widać przez to, że 18-latek nie jest jeszcze rozpatrywany jako główna postać wyjściowej jedenastki. George zanotował 10 występów w kampanii 2024/25, a 6 minut z Wolves pokazuje że ma się on jeszcze uczyć futbolu na najwyższym poziomie.
Czy Tyrique George powinien dostać szansę na regularną grę w pierwszym składzie? (zdjęcie Chelsea FC)
Ciężko znaleźć odpowiednią równowagę w kwestii rozwoju młodzików. Z jednej strony nie chcesz blokować im drogi, a z drugiej nie można na nich nakładać zbyt dużej presji, z buta każąc im grać każdego tygodnia.
Przed Chelsea wszystko jeszcze stoi otworem. Mają chociażby spore szanse na kwalifikację do rozgrywek Ligi Mistrzów. Mogą ponadto wygrać Ligę Konferencji, czy FA Cup, a kto wie czy nie zaskoczą na Klubowych Mistrzostwach Świata. Dodanie nowego skrzydłowego może im w tym tylko pomóc, mimo że fani mogą stawiać wyżej rozwój George'a.
Jeszcze większą zagwozdką może być przyjście Estêvão i Kendry'ego Páeza, co jeszcze mocniej wzmocni rywalizację o miejsce w składzie.
Należy jednak pamiętać, że ani jednego, ani drugie nie dotyczy dyskusja o lewym skrzydle. Estêvão jest lewonożny i gra po prawej stronie boiska, a Páez częściej operuje w centralnych sferach boiska.
Zapewne Chelsea chce po prostu by ich skład grał na wyższych poziomie. Sam Maresca mówił o tym, że wymaga od swoich graczy, żeby strzelali więcej goli. Madueke strzelił swoją siódmą bramkę z Wolves, ale wciąż włoski szkoleniowiec uważa, że stać go na więcej. Madueke już dwukrotnie wypadł z kadry, ze względu na niezadowalające postępy w wizji Enzo. Jeśli chodzi o Neto i Sancho to łącznie uzbierali 3 gole i 6 asyst w 35 meczach.
Zostały jeszcze 2 tygodnie do zamknięcia okienka transferowego. Chelsea nie podjęła jeszcze decyzji, skupiając się na sprzedaży, natomiast dodanie do składu prawonożnego skrzydłowego jest równie gorącym tematem.
- Źródło: The Athletic
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Bardzie chyba potrzeba Napastnika do rywalizacji z Jacsonem skoro trener nie widzi Nkuku a Gui to dalej melodia przyszłych lat .
Mnie bardzie martwi środek pomocy bo jest już teraz dziurawy a nikt nie podał ile znowu nie będzie Lavi a sam Caicedo nie da razy no chyba że liczymy że Hall pokaże klasę w drugiej połowie sezonu chodź i o nim były plotki