Chelsea w celu rozwiązania problemów z brakiem dostępnych środkowych obrońców ruszyła po znajomą twarz, po Trevoha Chalobaha.

Anglik dość niespodziewanie został sprowadzony z Crystal Palace, mimo że umowa wypożyczenia obowiązywała na okres całego sezonu. Według The Athletic, Chalobah miał się kontaktować dużo wcześniej z dyrektorami sportowymi- Paulem Winstanleyem i Laurencem Stewartem- oraz Enzo Mareską zanim klub ogłosił jego powrót. Każdy z tej trójki zapewnili go o tym, że będzie znaczącą postacią w szeregach The Blues do końca sezonu.

Wychowanek The Blues ma załatać lukę w obronie, po tym jak ze składu wypadli kontuzjowani Wesley Fofana oraz Benoît Badiashile. W Palace został jednym z trzech głównych defensorów, u boku Marka Guehiego oraz Maxence'a Lacroixa, dzięki ekipa Olivera Glasnera wyrwała się ze strefy spadkowej.

Po 12 występach w barwach Orłów umocnił swoją pozycję jako solidny zawodnik z Premier League, co było głównym celem Chelsea przy braku możliwości szybkiego spieniężenia go. Wszystko to mimo okropnej historii jaką Trevoh przeżył latem przy okazji przeprowadzki z Londynu na Selhurst Park.

Chalobah będzie grał z numerem 23, gdyż jego starą 14-stkę przyodziewa teraz
João Félix, którą przejął jeszcze w momencie gdy Anglik trenował w Cobham w tzw. „klubie kokosa".

Przez wielu ludzi z zewnątrz odwołanie wypożyczenia Chalobaha po zaledwie 5 miesiącach jest de facto przyznaniem się do błędu przez Winstanley'a i Stewarta przy planowaniu kadry. Niemniej inaczej odbierają to same władze w klubie.

Wcześniej uważano, że w hierarchii Mareski Chalobah będzie tuż za Levi'em Colwillem, Fofaną i Badiashilem. Do tego został podpisany Tosin Adarabioyo, a ponadto do dyspozycji Włocha był również Axel Disasi, czy Josh Acheampong, wobec którego Chelsea miała od początku dość ambitne plany.

Sytuacja Chalobaha się nie zmieniła, zmieniły się za to okoliczności. Fofana i Badiashille ominą lwią część kampanii ze względu na kontuzje, przez co pozycja Chelsea w top 4 ligi może być zagrożona.

Stąd też Chelsea uważa, że zarówno decyzja o wypożyczeniu, jak i skróceniu wypożyczenia była słuszna, nawet jeśli spotkało się to z krytyką. W trakcie nieobecności Chalobaha dodatkowo kontrakt podpisał Acheampong (choć dość długo było to niepewne), który dostaje coraz częściej szanse w pierwszym zespole w Premier League.

Postawienie na 18-latka wynikało z braku wiary w umiejętności Tosina i Disasiego ze strony Mareski, gdzie dodatkowo ten drugi może odejść jeszcze w tym okienku. Josh może przy tym stanie rzeczy dostawać coraz więcej minut, aczkolwiek i tak Chelsea chce podejść rozsądnie i cierpliwie do jego rozwoju. Tu pojawia się Chalobah, który stwarza możliwości do większej rotacji.

Sam 25-latek zyska coś, na co nie mógł liczyć wcześniej- gwarancja częstszych występów w Premier League. Może tym samym po raz kolejny udowodnić swoją wartość przed kolejnym trenerem, który ma do niego wątpliwość w trakcie jego trzeciego sezonu na Stamford Bridge jako zawodowy piłkarz.

Chalobah miał być w dobrym stosunkach z Mareską, w momencie gdy ten zawitał w klubie. Tym większe powodowała zdziwienie decyzja o wykluczeniu obrońcy z kadry na przedsezonowe tournee po USA. Taka decyzja była podyktowana ze strony klubu, ze względu na głębie składu oraz zaineresowaniem usługami piłkarza na rynku transferowym, które wydawało się wówczas duże.

Koledzy z szatni jednak wciąż mają do niego duży sentyment, co było widać po zremisowanym 1:1 meczu na Selhurst Park. Chalobah po końcowym gwizdku odwiedził swoich Niebieskich znajomych w szatni, witając się z każdym z graczy, sztabem i obecną na miejscu kadrą kierowniczą.

Chelsea uważa, że Chalobah jest większą gwarancją dobrego poziomu, niż nowo sprowadzony zawodnik. Nie będzie potrzebował praktycznie żadnego czasu na aklimatyzację w Cobham, ale również jest w miarę dobrej formie meczowej przez regularne występy w Crystal Plaace.

Chalobah, jak można było się spodziewać nie zagrał w meczu z Chelsea 4 stycznia, ze względu na zasady nie grania przeciwko zespołowi, z którego jest się wypożyczony. Bardziej mogło dziwić wykluczenie przez Glasnera obrońcy z meczu w trzeciej rundzie FA Cup z Stockport County. To właśnie wtedy Chelsea miała sygnalizować możliwość skrócenia wypożyczenia.

Ogólnie zawarcie takiej klauzuli pokazuje, że Chelsea przewidywała ewentualność, przy której powrót Anglika byłby prawdopodobny i konieczny.

Jednakże nie ma co budować tezy, że takie było główne założenie, a przeważającym czynnikiem na taką decyzję pozostają urazy Fofany i Badiashille'a. Chelsea zamierza kupić nowego środkowego obrońcę latem, kiedy to wachlarz dostępnych wzmocnień będzie o wiele szerszy, uwzględniając choćby innego wychowanka z Cobham- Marca Guehiego.

Tymczasem Chalobah jest gotowy walczyć o swoją pozycję w Chelsea po raz kolejny. Jego wielką ambicją jest grać dla reprezentacji Anglii, na co jest większa szansa grając w większym klubie niż Crystal Palace.

Jego umowa wygasa w czerwcu 2028 roku, ale odejście już pod koniec tego sezonu wydaje się najbardziej realne. Dlatego interes, by Chalobah pokazał się z jak najlepszej strony leży po obu stronach- zarówno piłkarza, jak i klubu.

Author: Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: The Athletic