George: Byliśmy bezlitośnie skuteczni
Dodano: 08.11.2024 13:56 / Ostatnia aktualizacja: 08.11.2024 13:56Czwartkowy wieczór był wyjątkowy dla Tyrique'a George'a. 18-latek po raz pierwszy w karierze zagrał w podstawowym składzie Chelsea, a jego drużyna pokonała FC Noah aż 8:0 w meczu fazy ligowej Ligi Konferencji. W pomeczowym wywiadzie nastolatek przyznał, że jest bardzo dumny z tego występu.
Przygodę z Chelsea Tyrique George rozpoczynał od poziomu U8. Przez kolejne lata pokonywał kolejne szczeble, w ubiegłym sezonie kilka razy znalazł się w kadrze meczowej pierwszej drużyny, zaś w sierpniu w meczu z Servette zaliczył oficjalny debiut w barwach The Blues.
Wczoraj 18-latek po raz pierwszy zagrał w barwach Chelsea od pierwszej minuty. Enzo Maresca ustawił go na prawej stronie ataku.
– To był świetny mecz, który sprawił mi wiele radości. W Chelsea jestem od dziecka więc czuję się świetnie – przyznał Tyrique George w pomeczowym wywiadzie. O tym, że zagram w pierwszym składzie dowiedziałem się kilka godzin wcześniej. Enzo odczytywał skład i wymienił moje imię. Byłem po prostu podekscytowany i nie mogłem się doczekać, aż zrobię dobre wrażenie na kibicach i na menedżerze.
– Oczywiście, było trochę nerwów, ale ekscytacja wzięła górę, pokonała nerwy i po prostu żyłem tym, co działo się na boisku i skupiałem się na pokazaniu, na co mnie stać.
– Plan na ten mecz był taki, żeby dobrze zacząć i szybko strzelić gola. Później tylko kontynuowaliśmy naszą grę. Naprawdę byłem bardzo pewny siebie. Dobrze grało mi się na prawej stronie z Christo. Zbudowanie relacji na boisku nie zajmuje wiele czasu. W zespole mamy wartościowych piłkarzy więc gra z nimi jest łatwiejsza.
Wczoraj piłkarze Chelsea strzelili osiem goli. Łącznie po trzech kolejkach fazy ligowej Ligi Konferencji mają na swoim koncie łącznie aż 16 trafień.
– To naprawdę szalone. Mamy świetnych piłkarzy, jesteśmy bezlitośnie skuteczni i po prostu strzelamy gole. Zasługujemy na to. Faktycznie, w poprzednich sezonach nasza drużyna może nie była tak skuteczna, ale dobrze, że się to zmieniło.
W drugiej połowie na boisku pojawił się także Samuel Rak-Sakyi. 19-letni wychowanek akademii Chelsea również poradził sobie bardzo dobrze.
– Tak, to niesamowite, że ja i Sam zagraliśmy w tym meczu. To naprawdę niepojęte. Znamy się od dawna więc cieszę się, że wszedł na boisko.
W najbliższą niedzielę The Blues czekają derby Londynu. Na Stamford Bridge przyjedzie Arsenal.
– Oczywiście, musimy przyznać, że chcemy być tam, gdzie teraz jest Arsenal więc czekamy na ten mecz – dodał George.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.