W ostatnim czasie, nie tylko główna drużyna Chelsea cieszy się ze świetnych rezultatów. Do tego grona musimy również zaliczyć drużyny młodzieżowe. Chcielibyśmy Wam przedstawić raport z ostatnich spotkań zespołów U-21 oraz U-18, bo jest o czym opowiadać.

Chelsea U-21 6:0 Fulham U-21

Po wielu odważnych deklaracjach, ale i coraz lepszych występach, zespół prowadzony przez Filipe Coelho w końcu zdołał decydowanie pokazać na co ich stać. Co ciekawe, na przerwę Fulham zeszło z czystym kontem.

W zasadzie już od pierwszych minut zespół U-21 stwarzał sobie wiele okazji. Chwilę po rozpoczęciu meczu o mały włos weszłaby rakieta McNeilly'a, ale finalnie skończyło się na poprzeczce. Później minimalnie przy uderzeniu głową pomylił się Mheuka, po podaniu  Richarda Olise (brata Michaela, gracza Bayernu Monachium).

Swoją jedną z nielicznych szans mieli także The Cottagers. Josh King wykorzystał swoje umiejętności szybkościowe, mijając kryjącego go obrońcę i gdy wydawało się, że bramka stoi przed nim otworem fatalnie spudłował.

Ale to Chelsea przez pierwsze 45 minut starał się otworzyć wynik spotkania. Próbował Ishe Samuels-Smith, próbował Kiano Dyer, próbował George- niestety bramka rywali wydawała się być zaczarowana i nic nie mogło wpaść. Bez wątpienia młodzicy schodząc do szatni mogli być mocno sfrustrowani.

Sytuacja jednak zmieniła się diametralnie chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy. Kanonadę rozpoczął Donnell McNeilly, który po grze kombinacyjnej z Tyriquem Georgem trafił do siatki. Następnie role się odwróciły i to Tyrique po podaniu McNeilly'a zdołał strzelić gola, uderzając w górny róg bramki.

Olise dobił piłkę na pustą bramkę, a chwilę później czwartą bramkę dołożył zaledwie 16 letni Shim Mheuka, który jest uważany za największy talent akademii.

Kiedy tempo gry wyraźnie spadło, a zwycięstwo młodych The Blues wydawało się pewne, swoje piętno także postanowili zaznaczyć rezerwowi Deivid Washington i Jimmy-Jan Morgan. Napastnicy wpisali się na listę strzelców dopiero w doliczonym czasie gry, co jeszcze bardziej obrazowało dominację Niebieskich w tym spotkaniu.

Chelsea U-18 4:1 Newcastle U-18

Zespół Hassana Sulaimana dzięki triumfowi nad Srokami przedłużył swoją passę zwycięstw do 5 meczów. Bez wątpienia można powiedzieć, że młodzi adepci futbolu po bardzo słabym początku w końcu wracają na odpowiednie tory.

Pierwszego gola strzelił debiutujący w tej grupie wiekowej Sol Gordon, który wykorzystał błąd obrońcy, a potem posłał piłkę tuż przy ręce bramkarza Newcastle.

Prowadzenie podwyższył przed przerwą Leo Cardoso. Wykorzystał on swoje niebywałe umiejętności dryblingu i po indywidualnym rajdzie uderzył mocno po ziemi.

Po przerwie równie mocnym uderzeniem popisał się Logan Watts, napastnik Newcastle i sytuacja Chelsea stała się niepewna. Jednak nie na długo, gdyż Cardoso po raz kolejny wziął sprawy w swoje ręce i mieliśmy już 3:1.

Chwilę przed końcem dzieło zwieńczył zaledwie 15-letni Ryan Kavuma-McQueen, nie pozostawiając przyjezdnym żadnych złudzeń, kto dziś zasłużył na zdobycie 3 punktów.

Tak udane wyniki akademii cieszą, tym bardziej mając na względzie jak potężną renomę i historię triumfów ma. Miejmy nadzieję, że pod sterami nowego dyrektora, Glenna van der Krana, będzie to dalej kontynuowane.

Author: Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: Chelsea FC