Fot. Chelsea FC

Caicedo: Możemy dokonać wielkich rzeczy

Autor: Kacper Strojwąs Dodano: 05.10.2024 14:45 / Ostatnia aktualizacja: 05.10.2024 14:49

Moisés Caicedo dołączył do Chelsea latem zeszłego roku za rekordową kwotę 115 milionów funtów. W najnowszym wywiadzie, pomocnik porusza m. in. kwestię zanotowanego progresu względem swoich początków w barwach The Blues. 

 

W Brighton 22-latek pokazał, że potrafi grać na bardzo wysokim poziomie, jednak pierwsze miesiące w Chelsea w jego wykonaniu nie były najlepsze, ale z czasem Ekwadorczyk zaczął pokazywać pełnię swoich umiejętności. Poprzedni sezon zakończył będąc w bardzo dobrej formie, którą udało mu się przełożyć na występy w Copa América, a początek tegorocznych rozgrywek również jest w jego wykonaniu bardzo dobry. 

 

— Początek poprzedniego sezonu był dla mnie nieco ciężki. Chelsea to wielki klub i trzeba się przyzwyczaić do grania w takim zespole. Wiele więc się nauczyłem przez ten czas. Gdy przychodzi się do nowego zespołu, należy szybko się zaadoptować, zarówno do nowej drużyny, jak i do grania z myślą, że trzeba wygrywać w każdym meczu. 

 

— Obecnie już się przyzwyczaiłem do zespołu, jak i również do innego stylu gry i form treningu, co jest dobre. Jestem bardziej pewny siebie, przez co po prostu lepiej gram w piłkę. Muszę również przyznać, że otrzymałem ogromną pomoc od moich kolegów z zespołu, zarówno na boisku, jak i poza nim, z czego bardzo się cieszę. 

 

— Gdy dołączyłem do Chelsea, powiedziałem, że chciałbym zostać legendą tego zespołu. I to się nie zmieniło, ciągle ciężko pracuję każdego dnia, aby to osiągnąć.

 

Caicedo poruszył również temat ostatnich rezultatów osiąganych przez klub ze Stamford Bridge. Zdaniem reprezentanta Ekwadoru, ich forma jest skutkiem ciężkiej pracy, a on sam jest dumny, że może być tego częścią, a zasługą dobrych wyników bez wątpienia jest Enzo Maresca.

 

— Każdy zawodnik cieszy się z pracy z nim, ponieważ jest po prostu świetnym trenerem. Sam dostałem od niego wiele obowiązków na boisku, ale jest to dobre, ponieważ wiem, że we mnie wierzy. Zawsze powtarza mi, abym starał się pomagać zespołowi, gdy atakujemy, ale i również, gdy bronimy. I to właśnie staram się robić będąc na murawie. 

 

— Trener lubi, gdy długo utrzymujemy się przy piłce, więc staram się często być pod grą. Staram się notować asysty w każdym meczu, a jak się to nie uda, to próbuję podawać do kolegów, abyśmy mogli kreować okazje pod bramką rywala. Tak jak mówiłem, pracuję zarówno w defensywie, ale i w ofensywie i czerpię satysfakcję, gdy mogę pomóc drużynie w wygrywaniu.

 

Maresca obdarzył także Caicedo zaufaniem w dwóch meczach tego sezonu, gdy to właśnie 22-latek pełnił funkcję kapitana. Miało to miejsce w domowym meczu z Servette w eliminacjach do Ligi Konferencji oraz w wyjazdowym spotkaniu z Bournemouth w Premier League.

 

— To wiele dla mnie znaczy. Jestem z siebie dumny, ponieważ zawsze marzy się o byciu kapitanem jednego z najlepszych klubów na świecie. Jestem za to wdzięczny trenerowi, gdyż bez niego, to nie byłoby możliwe.

 

— Dorastałem kibicując Chelsea i marzyłem o byciu kapitanem w jakimkolwiek meczu. Na szczęście to marzenie udało się zrealizować. 

 

Chelsea od dawna nie sięgnęła po żadne trofeum, aczkolwiek Caicedo wierzy, że wkrótce uda im się to zmienić.

 

— Chelsea to klub, który uwielbia zdobywać trofea, a każdy z nas tutaj chce je wygrywać. Wiemy, że możemy dokonać wielkich rzeczy w kilku następnych latach. Mamy bardzo dobry zespół, bardzo dobrego trenera, podobnie wygląda to z każdym, który tu pracuje — wszyscy są bardzo dobrzy.

 

 

 


Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close