Konferencja prasowa z Enzo Marescą po spotkaniu z Servette
Dodano: 30.08.2024 00:45 / Ostatnia aktualizacja: 31.08.2024 09:16Chelsea 1-2 Servette. Po tej bolesnej porażce Enzo Maresca musiał wytłumaczyć się dziennikarzom. Zapraszam do lektury najnowszej konferencji.
Dlaczego gra była tak trudna do zarządzenia?
— W pierwsze pół godziny strzeliliśmy gola i mieliśmy cztery szanse, gdybyśmy byli zdolni je wykończyć to gra by była skończona i byłoby 2-0. Potem straciliśmy gola i normalnym było, że cierpieliśmy przez chwilę. Mówiłem wam wczoraj, że byłem bardzo zmartwiony tym spotkaniem, i że takie mecze są bardzo trudne. Dla nich to jest pewnie mecz sezonu. Dla nas, boisko było złe, jest 30 stopni i byłem bardzo zmartwiony kondycjami przy jakich przyszło nam grać. Przy i bez piłki drużyna była bardzo agresywna. Wykreowaliśmy cztery albo pięć szans w pierwszej połowie i gdybyśmy je wykorzystali to gra byłaby skończona. Taka jest piłka - oni strzelili i dało im to kopa. Ale na koniec, zasłużyliśmy na to (awans) i jesteśmy szczęśliwy.
Czy jest to przypomnienie do tego czego mamy oczekiwać od Ligi Konferencji? Większość drużyn będzie widziało Chelsea jako największego rywala.
— Tak, prawdopodobnie tak. To jest taka gra, że na końcu masz dużo do stracenia i mało do zyskania. To jest również powód mojego zmartwienia wczoraj i przed meczem. To jak zaczęliśmy i graliśmy pierwsze pół godziny było niesamowite. Przy piłce byliśmy bardzo dobrzy ale potem straciliśmy gola i to dużo skomplikowało.
Czy akceptowalnym jest aby gra była wstrzymana przez fajerwerki w środku stadionu?
— Ciężko jest oceniać takie rzeczy. Niestety to się stało. Potrzebujemy więcej kontroli.
Gdzie te rozgrywki plasują się w twoim rankingu?
— Są to rozgrywki które będziemy próbowali wygrać. Myślę, że po raz kolejny, wystartowała dobrze. Potem straciliśmy gola i pewność siebie. Ale ogólnie, nawet w drugiej połowie, mieliśmy trzy razy jeden na jeden, gdybyśmy strzelili drugiego gola to byłby koniec gry. To kolejne rozgrywki, mamy Ligę Konferencji, Premier League, Fa Cup i Carabao Cup - we wszystkich damy z siebie wszystko i zobaczymy gdzie wylądujemy.
Co myślisz o debiucie Tyrique’a George’a?
— Myślę, że był dobry. Najważniejsze jest to, że nie był wstydliwy. Zagrał z charakterem. Jest młody. Mieliśmy również Josha Acheamponga na ławce. Niestety Harrison (McMahon) nie był na ławce, ale powoli będziemy budować coś ważnego z zawodnikami z akademii.
Co uważasz o tym, że Madueke został powołany do reprezentacji po raz pierwszy?
— Jestem bardzo szczęśliwy, Noni radzi sobie świetnie. Tak jak mówiłem po meczu z Wolves, najważniejsze dla niego teraz jest nie obniżyć poziomu i ciężko pracować. Jesteśmy bardzo z niego zadowoleni, tak samo z Levi’iego i Cole’a i reszty która będzie z drużynami narodowymi.
- Źródło: football.london
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.