Chwilę przed oficjalnym ogłoszeniem transferu Pedro Neto do Chelsea z Wolves, zapytano go dlaczego wybrał akurat The Blues, na jakiej pozycji woli grać oraz o jego portugalskie znajomości.

Neto nie mógł sobie wybrać piękniejszego dnia na ogłoszenie podpisania kontraktu. Słońce lśniło na trykocie zespołu z zachodniego Londynu, a wiatr niosący podekscytowanie i nadzieję rozniósł się po Stamford Bridge. Już niedługo zagramy pierwszy mecz w sezonie, a jego rozpoczęcie zbliża się wielkimi krokami.

Kibice zebrani na trybunach przy SW6 w trakcie spotkania z Interem jeszcze nie wiedzieli, że nasz nowy nabytek także siedzi z nimi. Teraz pozostało czekać na debiut Portugalczyka.

— Jest to wielki klub, z jeszcze większymi ambicjami. Znam historię jego historię i dlatego oczekuję momentu, kiedy będę mógł poznać wszystkich kolegów z drużyny, sztab i ogólnie wszystkich, bo chcę tę historię kontynuować.

— Mamy młody skład, z wieloma utalentowanymi zawodnikami. Grałem przeciwko Chelsea w tamtym roku i znam stąd nasz zespół. Nie mogę się doczekać naszej wspólnej współpracy, bo wiem że jesteśmy w stanie osiągnąć wielkie rzeczy.

Neto zna już Reece'a Jamesa, z którym zaprzyjaźnił się kiedy razem wspierali się w okresie rehabilitacji. Zna również Renato Veigę, z którym trenował w reprezentacji Portugalii (Veiga dostał szansę jako gracz zespołu młodzieżowego a Seleção das Quinas). Z resztą zapozna się w niedzielę.

24-latek rozmawiał z Enzo Marescą przed podpisaniem kontraktu. Zawodnik podkreślił, że chce już zacząć pracować z nowym szkoleniowcem, który z dużym prawdopodobieństwem skorzysta z jego uniwersalnego w grze ofensywnej.

— Lubię grać na wszystkich trzech pozycjach z przodu. Często biegałem na skrzydłach w Wolves, ale czuję się także dobrze w środku.

— Mam nadzieję, że po moim przyjściu zaczniemy mocno pracować, że będziemy się poświęcać dla drużyny, będziemy wygrywać, że dołożę bramki i asysty oraz, że wszyscy będą szczęśliwi.

Grając w Wolves, Neto wprowadzał wiele szybkości, jakości i dokładności w ataku Wolves, regularnie sprawiając problemy defensywie rywali. Zaliczył ponad 100 występów w Premier League, a liczba ta mogłaby być wyższa gdyby nie kontuzje.

Po rozegraniu trzech spotkań w kadrze Portugalii czuje, że jest w lepszej formie, niż kiedykolwiek.

W historii Chelsea przewinęło się sporo zasłużonych Portugalczyków. Neto z wielkim uznaniem opowiadał o Mourinho i jego wpływie na kraj z Półwyspu Iberyjskiego przez ostatnie dwie dekady. Oprócz tego przewinęły się w jego wypowiedzi takie nazwiska jak Raul Meireles, ale także Ricardo Carvalho, który jest teraz asystentem trenera kadry.

— Często siedział obok mnie w autobusie! Naprawdę mam dobry kontakt z Ricardo.

Bez wątpienia Neto miał sporo do roboty w miniony weekend. Mimo tego zachowuje się on niezwykle kulturalnie i uprzejmie. Jego maniery to czynnik, który wyróżnia go na tle innych graczy. Jednakże to samo można powiedzieć o jego determinacji i dynamice, jaką zostawia na boisku. Teraz pozostało liczyć, że to samo będzie w stanie pokazać w Chelsea.

— Chcę zrobić co w mojej mocy, by pomóc drużynie zdobywać gole oraz Chelsea w drodze na szczyt.

— Zawsze dużo od siebie wymagam. Tutaj oczekiwania są ogromne i chcę pokazać ludziom dlaczego trafiłem do tak renomowanego klubu. Wiem, że zasługuję, żeby grać na najwyższym poziomie.

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: Chelsea FC