Enzo Maresca w trakcie konferencji prasowej starał się wytłumaczyć, jak sobotnie spotkanie z Manchesterem City stwarza kolejną szansę udoskonalenia nowego stylu gry Chelsea. Poza tym cieszył się z faktu, że po raz kolejny będzie mógł sprawić jeszcze więcej radości fanom w USA.

Maresca rozpoczął swoją pracować z zespołem w czerwcu, przez co regularnie stara się wytłumaczyć czemu wyniki na USA Tour 2024 nie są zadowalające na tym etapie rozwoju drużyny. Szkoleniowiec w głównej mierze skupia się aktualnie na jak najdokładniejszych nauczeniu zawodników swojego stylu gry, niż na rezultatach rozgrywanych sparingów.

Frazę tę powtarzał i po remisie z Wrexham 2:2, i po przegranej z Celtikiem 4:1, którzy byli chwilę przed rozpoczęciem sezonu, a The Blues wówczas dopiero zaczęli okres przygotowawczy.

Maresca podkreślił, że progres będzie widoczny w każdym następny meczu. Owa teza znalazła swe ujście przy okazji spotkania z mistrzem Meksyku, Clubem América, przeciwko któremu Chelsea zagrała w Atlancie kapitalne widowisko.

Teraz jednak przed przybyszami ze Stamford Bridge staje o wiele cięższe wyzwanie, ponieważ na Ohio Stadium podejmą mistrza Anglii, Manchester City. Natomiast Maresca wciąż ze stoickim spokojem zostaje przy swoim stanowisku:

— Naszym celem jest dalsze testowanie nowych rozwiązań, rozwiązań które zaczęliśmy wprowadzać od pierwszego dnia. Z każdym dniem będziemy się starać doskonalić naszą grę.

— Jesteśmy coraz lepsi. Staramy się skupiać na spotkaniach, ale traktujemy je jako dodatkowe sesje treningowe, ponieważ na ten moment, naszym celem jest poprawienie wszelkich mankamentów.

Jednym z zawodników, który grał póki co w każdym spotkaniu w trakcie przedsezonowego tournée jest nasz kapitan, Reece James, który wciąż stara się odnaleźć starą formę, po opuszczeniu lwiej części sezonu 2023/24 z powodu licznych kontuzji.

Dziennikarze zadali Maresce pytanie, czy nie trzeba by było postawić na kogoś innego zamiast wychowanka, ze względu na jego zawieszenie, obejmujące trzy pierwsze mecze w Premier League.

— Zapewne tak. Zobaczymy, czy będzie to już jutro, czy w następnych spotkaniach. Ze względu na jego zawieszenie będziemy musieli spróbować grać bez niego.

Seria meczów towarzyskich The Blues dobiega powoli ku końcowi. Czeka na nas już tylko wspomniana batalia z Obywatelami oraz Realem Madryt,

— Cieszy nas, że mogliśmy spędzić czas z naszymi kibicami za granicą, nie ograniczając się tylko do tych w Anglii.

— Jest to naprawdę piękne uczucie, bo widzisz tak wielu zadowolonych ludzi, przede wszystkim dzieci, które są zadowolone, że mogą oglądać Chelsea, Manchester City, czy Club América. Ludzie przychodzą tutaj po prostu cieszyć się meczami i dlatego my jesteśmy równie mocno uradowani.

Author: Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: Chelsea FC