Reece James przyznał, że burza wokół rasistowskiego zachowanie Enzo Fernándeza może być „problemem w szatni.

Enzo wraz ze swoimi kolegami z reprezentacji Argentyny wywołali niemałe kontrowersje w trakcie świętowania wygranego przez nich Copa America. Wszystko to przez nagranie, z którego można było usłyszeć przyśpiewki uderzające w stronę francuskich piłkarzy.

Wideo nie umknęło uwadze innemu piłkarzowi Chelsea, Wesley’u Fofanie, który określił je mianem „nieskrępowanego rasizmu". Za całą sytuację Fernández zdążył już przeprosić.

Już jutro Enzo dołączy do przygotowań wraz ze swoją drużyną w trakcie przedsezonowego turnieju w USA. O całą sprawę został zapytany Reece James przez dziennikarza ESPN:

— Wiadomą rzeczą jest to, że kiedy pojawia się nieprzyjemna sytuacja to może być ona problematyczna dla zespołu.

— Jednakże kiedy wszyscy zasiądziemy razem w szatni, sam nie wiem czy tak będzie, ale mam nadzieję że uda nam się sprawnie to rozwiązać, byśmy mogli się odpowiednio przygotować do nadchodzącego sezonu.

James, będąc kapitanem Chelsea, który wraca do kadry po dość długiej nieobecności spowodowanej przez kontuzje przyznał, że już rozmawiał o tym z Enzo:

— Trochę o tym pogadaliśmy, co nie było łatwe bo jesteśmy aktualnie w innych strefach czasowych. W głównej mierze to pisaliśmy. Chciałem poznać jego punkt widzenia na sytuację, jak postara się to wyjaśnić i jak to dalej widzi w klubie.

— To naprawdę ciężka sytuacja. W piłce nożnej nie ma miejsca na rasizm czy dyskryminację. Uważam, że szybko zdał sobie sprawę, że źle postąpił i wszystkich za to przeprosił- klub i resztę ludzi, których mogło to urazić. Prawdopodobnie to było najlepsze co mógł zrobić w tej sytuacji.

Author: Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: The Guardian