Antonio Rudiger jest jednym z czołowych zawodników składzie Maurizio Sarriego. Obrońca przyznał, w jakim obszarze najbardziej poprawił się pod okiem Włocha.

Niemiec, jak dotąd, zagrał we wszystkich spotkaniach w Premier League, a także ugruntował swoją pozycję z reprezentacji. Dzięki swojej fizyczności, szybkości i sile stał się czołową postacią w środku obrony drużyny Chelsea. Jak sam przyznaje, po przyjściu Sarriego poprawił jeszcze jeden element w swojej grze.

– Z zeszłym sezonie grałem głównie długie piłki. W tym się to zmieniło ze względu na przyjście nowego trenera oraz zmianę systemu. Bardzo ważne było dla mnie przystosowanie się do tego i myślę, że zrobiłem to bardzo dobrze – przyznaje Rudiger.

– Maurizio powiedział mi, że muszą próbować budować akcje od tyłu, a nie posyłać wyłącznie długie piłki. Wziąłem to do siebie i właśnie tak próbuję grać. Chcę grać, więc muszę próbować. W życiu wszystko polega na szybkim przystosowaniu się – dodał.

Antonio zastanowił się nad postępem jaki poczynił, odkąd przybył do Chelsea 18 miesięcy temu.

– Mój pierwszy mecz, to spotkanie z Burnley w domu. Zaskoczyli nas i w pierwszej połowie wygrywali 3:0, a ja myślałem: "co tu się dzieje?!" To było coś nowego, ponieważ przeciwnicy byli bardzo silni. W Bundeslidze tylko niektórzy napastnicy są tak dobrzy. Robert Lewandowski jest świetny, ale nie jest może tak silny, jak niektozy tutaj. Zdałem sobie sprawę, że muszę być gotowy i psychicznie i fizycznie.

– Nie lekceważę żadnej drużyny i zawsze staram się podchodzić do meczu z taką samą mentalnością. To jest to, nad czym staram się ciągle pracować. Cały czas pracuję nad rzeczami, w których nie jestem zbyt dobry.

Najbliższy mecz to derby z Arsenalem, nad którym Chelsea ma sześć punktów przewagi.

– Wygrana z Newcastle była bardzo ważna. Teraz uciekliśmy trochę Arsenalowi, a w przyszłym tygodniu gramy z nimi. To derby, a także ważny mecz w kontekście pozostania w TOP4. Musimy zagwarantować miejsce w czołowej czwórce tak szybko, jak tylko to możliwe.

– Jeśli coś się nie powiedzie, to nadal będziemy walczyć. Jeśli jednak mamy szansę wyprzedzić Arsenal, to dlaczego nie? Goni nas także Manchester United, więc musimy wygrywać nasze spotkania – zakończył.

Author: sebek9403

Sebastian Romanowski

Kibic Chelsea od 2007 – czyli od czasów, gdy Drogba strzelał, a ja jeszcze miałem wolne weekendy. Po godzinach pasjonat siatkówki i motoryzacji.

Ojciec dwójki dzieci, testujący granice snu, cierpliwości i wytrzymałości psychicznej – z sukcesami! Życie to nie FIFA, ale staram się grać w pierwszym składzie.

Źródło: chelseafc.com