Napastnik Chelsea, Armando powiedział że ma przed sobą szereg ofert od zainteresowanych klubów.

Zeszły sezon nie był udany w wykonaniu Albańczyka. Miał on problemy, by ustabilizować swoją pozycję na Stamford Bridge, a podczas pobytu na wypożyczeniu w Fulham ani razu nie wyszedł w głównym składzie w rozgrywkach Premier League.

The Blues na ten moment myślą nad sprzedażą napastnika, za którego cena może być odstraszająca dla gigantów z Premier League.

Kwestia przyszłości Armando nie pozostaje przy tym tylko w kwestiach plotek czy domysłów i sam zainteresowany wypowiedział się dla albańskim mediach, na łamach programu Goal, na stacji RTV Klan:

— To prawda, na stole mam oferty z Serie A, Bundesligi oraz Premier League.

— Zostać w Chelsea? Jest to dalej możliwe, bo mam tam wciąż ważny kontrakt

Jednym z zainteresowanych zespołów jest włoski gigant, AC Milan. Broja ma być zapatrzony na legendę i ikonę tego klubu, jaką jest Zlatan Ibrahimović, który na ostatnie lata kariery wrócił na San Siro, kończąc tam ostatecznie karierę w czerwcu 2023 roku.

Armando zapytany o to co by powiedział Ibrze, gdyby Milan do niego zadzwonił odpowiedział:

— W pierwszej kolejności powiedziałbym, że jestem jego największym fanem.

— Zawsze lubiłem patrzeć na to jak gra. Milan jest w mojej opinii drugim największym klubem w historii po Realu Madryt. W kwestii ich oferty powiedziałbym, że muszę porozmawiać z moim agentem i rodziną i dopiero potem dałbym znać co dalej.

Broja dołączył do akademii Chelsea w 2009 roku, wcześniej zbierając szlify w Tottenhamie. Z początku pokładano wielkie nadzieje w kwestii jego rozwoju, ale z czasem nie podołał narzuconym mu wyzwaniom.

Koszmarna kontuzja kolana w meczu przeciwko Aston Villi w 2022 roku na pewno miała na to wpływ, tak samo jak ciągła niepewna pozycji menedżerów na SW6.

Stąd też wziął się pomysł z wypożyczeniem, żeby w końcu zaznaczył swoją obecność w Premier League. Ostatecznie skończyło się na ośmiu meczach, gdzie w żadnym z nich nie zagrał więcej niż 23 minuty.

Źródło: Daily Mail