Po przedłużeniu kontraktu z Chelsea Tyrique Geoarge udzielił obszernego wywiadu, w którym opowiedział, czym jest dla niego gra w koszulce z lwem na piersi oraz kto jest jego idolem. Młody pomocnik opowiedział także o swoich planach na przyszłość.

W sezonie 2023/24 18-latek regularnie występował w drużynach U18 i U21, a także często trenował z pierwszą drużyną. Jego zaangażowanie zostało nagrodzone. Dzisiaj młody pomocnik podpisał nowy trzyletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok.

– Jestem niezwykle szczęśliwy, że mogę przedłużyć swój pobyt w Chelsea – przyznał Tyrique George niedługo po podpisaniu nowego kontraktu. Przygodę z klubem rozpocząłem w młodym wieku więc możliwość kontynuowania tej historii i rozwoju w tym środowisku wiele dla mnie znaczy.

– Gra dla Chelsea zawsze była moim marzeniem. Przedłużenie kontraktu jest dla mnie jak błogosławieństwo. Mogę dalej grać dla klubu, który tak wiele dla mnie znaczy. Jestem podekscytowany tym, co czeka mnie w przyszłości w tym klubie.

W poprzednim sezonie Tyrique był kluczową postacią drużyny U18, która zdobyła mistrzostwo południowej dywizji Premier League U18. Pomocnik wystąpił także w finałowym meczu na Stamford Bridge z Manchesterem United.

– To był naprawdę dobry sezon, pełen wielu osiągnięć drużynowych i indywidualnych. Obie drużyny, w których grałem, odniosły sukces. Przez cały sezon prezentowaliśmy wysoki poziom, co znalazło odzwierciedlenie w wynikach. Czuję, że w tym sezonie moja gra nabrała tempa, brałem udział w większej liczbie goli i asystowałem. Moja pewność siebie zdecydowanie wzrosła. Niezwykle ciężko pracowałem, by moje podania były mocne i dokładne i myślę, że się to opłaciło.

– Rozpoczynając sezon w drużynie U18 czułem, że z każdym tygodniem moje występy są coraz lepsze. Zdobywałem coraz więcej doświadczenia z piłką i systematycznie uczyłem się taktyki oraz tego, jak ważne jest zachowanie świadomości przestrzennej przez cały mecz. Wiele zawdzięczam Hassowi. Wspierał mnie pod każdym względem przez cały sezon. Zawsze w siebie wierzyłem, a dzięki niemu potrafiłem urzeczywistnić tę wiarę. Pracuję z Hassem od około pięciu lat. Odegrał on ogromną rolę podczas mojego pobytu w Chelsea. Pozwala mi wyrażać siebie na boisku i wyciąga z moich występów to, co najlepsze.

W drugiej części sezonu nastolatek stał się ważną postacią drużyny U21 oraz regularnie trenował z dorosłą drużyną.

– Bardzo mi się podobała gra w drużynie U21. Było to nie tylko nowe wyzwanie, ale także krok w kierunku miejsca, w którym chcę być. Na tym poziomie wymagana jest większa fizyczność więc miałem okazję poprawić swoją grę w tym elemencie.

– Najważniejszym wydarzeniem sezonu było zdobycie doświadczenia z pierwszą drużyną – jednocześnie było to wielkie przeżycie. To były niewiarygodne tygodnie, ponieważ spełniło się coś, o czym marzyłem od czasu podpisania pierwszego kontraktu z klubem. Choć miałem to szczęście, że w kilku meczach znalazłem się w gronie rezerwowych, to nie dostałem jeszcze szansy gry. Miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie ta historia spełni się. Czas spędzony z pierwszą drużyną rozbudził we mnie ambicje i głód, aby osiągnąć swój cel.

Tyrique zdradził, że podczas treningów z pierwszą drużyną szczególne wrażenie wywarł na nim Cole Palmer. Młody pomocnik zdradził, że starszy o cztery lata kolega jest dla niego inspiracją.

– Osobą którą podziwiam jest Cole Palmer. Jest dla mnie inspiracją. Wszystko, co robi z piłką, wygląda na łatwe, ale wynika to z umiejętności. W trudnych sytuacjach zachowuje spokój. Jest bezwzględny w ataku i po prostu konsekwentnie szuka okazji, jest to coś, nad czym sam pracowałem.

– Doświadczenie, które zdobyłem podczas treningów z Cole'em i resztą drużyny było bezcenne. Nauczyłem się, jak poprawiać swoją grę, a także jak zachować właściwą mentalność, by starać się być coraz lepszym – dodał 18-latek.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC