Djordje Petrović ma za sobą intensywne miesiące. W grudniu 2023 r. Serb rozegrał pierwszy mecz w Premier League, a ogółem w minionym sezonie wystąpił w 31 meczach, stając się ważnym punktem pierwszego zespołu. W wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie Chelsea bramkarz opowiedział, jak ocenia minione rozgrywki.

Djordje Petrović jest bardzo lubiany w szatni i udało mu się zawrzeć kilka przyjaźni. 24-latek zdradził, że bardzo dobrze dogaduje się m.in. z Cole'em Palmerem.

– Cole jest niesamowitym facetem, zawsze jest zrelaksowany, może nawet bardziej na boisku niż poza nim – przyznał Djordje Petrović. Miał niesamowity sezon i bardzo pomógł drużynie. Czasami jemy razem lunch, ja zwykle wybieram buraki więc Cole nazywa mnie "burakiem". Ja też musiałem znaleźć mu jakieś przezwisko. Cole je dużo fasoli, co jest normalne dla Anglików więc nazywam go "fasola". Wiem, że ludzie nazywają go Cold Palmer, co jest poprawnym określeniem, ale dla mnie jest po prostu "fasolą".

Nasz bramkarz zawarł także inne przyjaźnie, m.in. z Robertem Sánchezem i Marcusem Bettinallim.

– Wytworzyła się między nami dobra chemia. Ale to samo dotyczy wszystkich zawodników. Dla wielu z nas był to pierwszy sezon tutaj więc wspólnie się rozwijaliśmy – rozwijaliśmy się jako zespół. Dla mnie wszystko działo się bardzo szybko. Dobrze oceniam swój pierwszy sezon w klubu – nie chodzi o to, że w siebie nie wierzyłem, czy miałem wątpliwości co do swojego poziomu, ale nie wierzyłem, że rozegram aż tak wiele meczów. Każdego dnia starałem się poprawiać swoje umiejętności i pomagać kolegom.

10 grudnia 2023 r. Djordje Petrović zadebiutował w barwach Chelsea, gdy wszedł na boisko z ławki rezerwowych w meczu z Evertonem. Już w kolejnym występie przeciwko Sheffield United zachował czyste konto, a niedługo później zagrał w półfinale Carabao Cup z Newcastle United, gdzie odegrał kluczową rolę.

– Kiedy obroniłem rzut karny, dzięki któremu wygraliśmy, to był to dla mnie jeden z najlepszych momentów w karierze. W tym sezonie mieliśmy dobre mecze i odnieśliśmy kilka dużych zwycięstw, ale mieliśmy też okazje do nauki. Premier League to zupełnie inny poziom w porównaniu z resztą Europy. Tutaj wszystko dzieje się szybciej, masz mniej czasu na reakcję i czułem, że muszę dużo pracować, zanim zagram po raz pierwszy.

– Musiałem być cierpliwy i nie wywierać na siebie presji. To normalne na treningach, że jeśli nie grasz, wywierasz na siebie presję. Ale nie możesz być sfrustrowany, musisz wierzyć w siebie, pracować, a wtedy wszystko się ułoży.

Djordje Petrović był jednym z ostatnich transferów Chelsea w trakcie ubiegłorocznego okna transferowego. Serb trafił na Stamford Bridge 26 sierpnia z New England Revolution, a już tydzień później znalazł się wśród rezerwowych w meczu z Nottingham Forest. Tym samym młody bramkarz nie miał okazji na dłuższy odpoczynek, gdyż sezon w USA rozpoczął się w styczniu.

– Nie pamiętam dokładnej daty, ale przygotowania do sezonu z New England zacząłem w styczniu 2023 r. Graliśmy do sierpnia i wtedy przeniosłem się do Chelsea, gdzie sezon już się zaczął. Przeprowadzka z Bostonu do Londynu była wielką zmianą w moim życiu. Było do załatwienia dużo sprawach pozaboiskowych, kupno mieszkania, aklimatyzacja, ale odnalazłem się w tym i czerpałem z tego radość.

– Uwielbiam grać, trenować i przebywać z kolegami i całym sztabem w Cobham. Tego lata będę miał trochę odpoczynku, ale nie za dużo, bo mam nadzieję, że pojadę z reprezentacją Serbii na Euro.

24-latek istotnie znalazł się w kadrze reprezentacji Serbii na mistrzostwa Europy, ale jak twierdzi, nie chce spoczywać na laurach.

– Mam dopiero 24 lata więc wciąż się uczę. Chcę stać się kompletnym bramkarzem i pracować nad szczegółami, ponieważ na tym poziomie szczegóły odgrywają najistotniejszą rolę. Mały krok może zmienić twoją decyzję. Dlatego każdego dnia myślę i pracuję nad tym, by stawać się coraz lepszym. To jest mój główny cel na przyszłość: rozwinąć się i stać się kompletniejszym bramkarzem dla klubu – dodał bramkarz Chelsea i reprezentacji Serbii.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC