Max Merrick: Chcę zagościć w pierwszej drużynie na stałe
Dodano: 26.05.2024 17:30 / Ostatnia aktualizacja: 26.05.2024 18:58Jedną z zagwozdek na nadchodzący sezon jest pozycja bramkarza. Jak dobrze wiadomo, w Chelsea kampania została podzielona „na pół" między dwóch golkiperów- Djordje Petrovica i Roberta Sancheza. Wielu z fanów The Blues nie przekonał się do żadnego z nich, a kto wie czy nie wyrasta na naszych oczach przyszła gwiazda między słupkami w akademii w Cobham.
Mający 18 lat Max Merrick ma za sobą imponujący sezon, opiewający w wiele „surrealistycznych" momentów, co jego zdaniem powinno mu przynieść wymierne korzyści na przyszłość. Pod wodzą trenera drużyny U-18, Hassana Sulaimana udało mu się zdobyć mistrzostwo Premier League Południowej Dywizji do lat 18, a ponadto zaliczył swoje pierwsze spotkanie na Stamford Bridge w finale tych rozgrywek.
Kolejnym krokiem milowym w karierze Anglika był debiut w zespole U-21, włączenie do składu pierwszej drużyny oraz powołanie do kadry narodowej U-19. Sam Max zdaje się być tymi wszystkimi dokonaniami zachwycony.
— Wow, ten sezon był niesamowity, brakuje mi słów by go opisać. Najlepszym, ale i najważniejszym jako kibic Chelsea momentem dla mnie była możliwość zagrania na Stamford Bridge. Zawsze o tym marzyłem i nigdy nie zapomnę tej chwili.
— Naszym głównym celem było wygranie ligi i to się nam udało. To był wspaniały wysiłek całego zespołu, ale też całego wspierającego nas personelu. Nie było to jednak proste zadanie. Czuję, że cały ten okres rozwinął mnie zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym.
Dla Merricka równie ważne było zagranie w drużynie U-21, prowadzonej przez Marka Robinsona. Swój pierwszy mecz zagrał przeciwko Brighton na Kingsmeadow (drugi stadion Chelsea).
— Miałem o tyle szczęścia, że udało mi się przeskoczyć do wyższej grupy wiekowej. Początki były trudne, ponieważ musiałem się zaadoptować do innego stylu grania, ale z biegiem czasu dopasowałem się do koncepcji.
— W mojej opinii nie ma zbyt dużej różnicy między rozgrywkami U-18, a U-21. Główną różnicą jest prędkość, wszystko jest znacznie szybsze, mocniejsze i agresywniejsze. Dzięki temu poprawiłem swój refleks i czujność.
Spełnieniem wszelkich ambicji wychowanka The Blues było włączenie do seniorskiego składu, w styczniu przeciwko Aston Villi w FA Cup.
— Możliwość trenowania z piłkarzami z głównego składu było czymś niebywałym. Wspaniale było móc poczuć na własnej skórze na czym polega zawodowy futbol. Tym bardziej mnie to zmotywowało by zagościć tam na stałe.
— Rzadko się dostaje taką szansę, więc postanowiłem dać z siebie wszystko. Starałem się wyciągnąć jak najwięcej z rad i uwag od sztabu i bramkarzy pierwszej drużyny.
Zdaniem Maxa, dzięki jego osiągnięciom nie dojrzał tylko jako zawodnik, ale również jako człowiek.
— Ze społecznego punktu widzenia, rzuciłem się w wir wyzwań, z którymi normalnie nie powinien dać sobie rady. Większe poczucie własnej wartości miało ogromny wpływ na moje występy, w związku z czym jestem w stanie dawać z siebie wszystko w przyszłości.
— Dojrzałem i teraz wiem, że czasem trzeba odpocząć i nie ma nic w tym złego. Pozostawanie dobrej myśli i wyciąganie jak najwięcej ze wszystkich doświadczeń jedynie może mi pomóc, w momencie gdy jestem jeszcze młody. Nauczenie się takiego nastawienia jest kluczowe, zwłaszcza jeśli chce się osiągać jak najlepsze rezultaty.
Patrząc w przyszłość, Merrick nie może się doczekać, aby osiągnąć jeszcze więcej niż przez ostatni rok.
— W pierwszej kolejności chcę wypocząć na wakacjach. Regeneracja nie jest mi potrzebna tylko pod względem fizycznym, ale także psychicznym.
— Kiedy nadejdzie lipiec, pełny entuzjazmu będę gotów, żeby wystartować w następnym sezonie. Mam nadzieję, że utrzymam moją formę i że po drodze zdobędę jeszcze więcej trofeów.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.