Jutro wieczorem piłkarzy Chelsea z sekcji U18 czeka wielki wieczór. Młodzi The Blues zmierzą się z Manchesterem United w finale rozgrywek Premier League U18. Josh Acheampong przyznał, że z niecierpliwością czeka na to spotkanie i liczy na zdobycie trofeum.

W sezonie zasadniczym piłkarze Chelsea U18 okazali się najlepsi w dywizji południowej, zdecydowanie wyprzedzili rywali, a jutro wieczorem w wielkim finale zmierzą się z rówieśnikami z Manchesteru United, którzy triumfowali w dywizji północnej.

– Już nie mogę się doczekać meczu z United – przyznał Josh Acheampong. Odbyliśmy wszystkie niezbędne przygotowania i jesteśmy gotowi, żeby wyjść na boisko i dać z siebie wszystko, aby odnieść zwycięstwo. Jesteśmy zadowoleni z naszych ostatnich występów, a poprzednie spotkania dodały nam pewności siebie przed tym meczem. To będzie trudne spotkanie, ale jesteśmy na nie mentalnie gotowi.

– Nie sądzę, by ktokolwiek z nas denerwował się tym meczem. Po prostu jesteśmy nim podekscytowani. Jeśli jednak pojawi się jakieś zdenerwowanie, to czuję, że dzięki występom przed tysiącami osób, będę w stanie uspokoić się i pomóc chłopakom.

Dla wielu zawodników z akademii będzie to pierwsza okazja, by zagrać na Stamford Bridge. Josh Acheampong już tego doświadczył w barwach pierwszej drużyny.

– Jestem podekscytowany tym, że chłopaki będą mogli zagrać na tak dużej scenie. To trochę tak, jakbyś opuścił własne ciało, trudno to opisać. Nie ma lepszego uczucia. Możliwość zagrania przed tak dużą publicznością będzie czymś wielkim. Będziemy mogli pokazać, jak będzie wyglądała następna generacja Chelsea.

W niedawnym meczu derbowym z Tottenhamem Josh Acheampong pojawił się na boisku w 84. minucie i przyczynił się do zwycięstwa The Blues. 18-latek zaliczył udane wejście i pokazał, że drzemie w nim duży potencjał.

– Jedną z lekcji, która najbardziej zapadła mi w pamięci po występie w pierwszym zespole jest to, jak ważne jest bycie razem. Musimy walczyć jak jeden zespół i wspierać się nawzajem na boisku i poza nim. W naszym zespole panują silne więzi, a im bliżej finału, tym te więzi są silniejsze. Wszyscy chcemy zdobyć to trofeum, nie tylko dla siebie, ale dla siebie nawzajem i dla naszego sztabu, który pomógł nam na tej drodze – dodał nastolatek.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC