Gallagher: Gol strzelony w końcówce powinien zostać uznany
Dodano: 28.04.2024 08:19 / Ostatnia aktualizacja: 28.04.2024 08:19W sobotni wieczór Chelsea zremisowała z Aston Villą (2:2), choć do zwycięstwa zabrakło jej naprawdę niewiele. W pomeczowym wywiadzie Conor Gallagher przyznał, że jest zadowolony z ambitnej postawy swojego zespołu, niemniej żałuje, że nie udało się wygrać.
W drugiej połowie The Blues odrobili dwubramkową stratę i w końcówce byli bliscy strzelenia trzeciej bramki. Ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.
– Jesteśmy bardzo rozczarowani – zaczął Conor Gallagher. Pierwsza połowa była dość słaba w naszym wykonaniu. Byliśmy po prostu zbyt wolni w posiadaniu piłki, zbyt ospali, ale w drugiej połowie zagraliśmy świetnie. Wróciliśmy i w moim odczuciu powinniśmy wygrać ten mecz. Jestem dumny z występu chłopaków w drugiej połowie.
– Menedżer powiedział nam krótko, że mamy grać z większym polotem i ciężko pracować w każdym elemencie, bez względu na to, czy mamy piłkę czy nie. Druga połowa była dużo lepsza w naszym wykonaniu i mieliśmy pecha, że nie udało nam się wygrać. Cieszę się ze zdobytej bramki, ale jestem zawiedziony, że nie strzeliliśmy trzeciego gola.
– Mieliśmy szansę na odniesienie zwycięstwa, a w drugiej połowie pokazaliśmy charakter. Myślę, że gol strzelony w końcówce powinien zostać uznany, ale to nie moja decyzja. Możemy być dumni i czerpać pewność siebie z tego występu.
– Chcemy się poprawiać i stać się lepszym zespołem. Nadal się rozwijamy. Daleko nam jeszcze od poziomu, który chcemy prezentować, przed nami wiele pracy, ale ta dzisiejsza druga połowa była dzisiaj dobra. Staram się jak mogę i zawsze ciężko pracuję. Mam wiele do poprawy w każdym aspekcie mojej gry, żeby stać się lepszym piłkarzem i przywódcą. Przede mną jeszcze daleka droga, ale cały czas staram się rozwijać – dodał pomocnik Chelsea.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Po co gadać takie głupoty na świeżo po meczu, bez obejrzenia powtórki? Przecież jak obejrzy w TV powtórkę to będzie widział, że faul był ewidentny i sędzia musiał odwołać gola.
Świetny występ świetny piłkarz i świetny kapitan. Zarząd powinien zrobić wszystko żeby z nami został
Jestem tego samego zdania. Oprócz Silvy, Conor jest ostanim graczem z charakterem.