W niedzielne popołudnie piłkarze Chelsea zremisowali z ostatnim w tabeli Sheffield United 2:2. Dla podopiecznych Mauricio Pochettino jest to już kolejna strata punktów w tym sezonie z drużyną zajmującą niższą pozycję. Noni Madueke przyznał, że tracenie punktów takich meczach jest nie do zaakceptowania.

The Blues byli wyraźnym faworytem niedzielnego spotkania i początkowo wszystko układało się po ich myśli. Szybko wyszli na prowadzenie, które co prawda stracili, ale w drugiej połowie strzelili drugą bramkę. Szable wykazały się jednak imponującą wolą bramki i w doliczonym czasie gry doprowadziły do remisu.

– Sposób, w jaki czasami tracimy punkty... jest całkowicie zależny od nas – szczerze wyznał Noni Madueke po wczorajszym meczu z Sheffield United. Nie wiem, co powiedzieć, oprócz tego, że wciąż mamy mecze do rozegrania i musimy wrócić do pracy i zamierzyć się z tym razem.

– Wciąż wierzymy, że zakończymy sezon na miejscu, na którym chcemy być. Musimy jednak jak najszybciej skończyć z traceniem punktów.

– Ten mecz, w każdym jego fragmencie, był trudny, ale w inny sposób niż mecz z Manchesterem United na Stamford Bridge. Mimo to, czuję, że powinniśmy go wygrać i praktycznie do samego końca wydawało się, że tak właśnie będzie. Nie udało nam się przekroczyć granicy, co na pewno jest rozczarowujące.

– Naszą piętą achillesową w tym sezonie są mecze rozgrywane bezpośrednio po dużych zwycięstwach. Gdy osiągamy dobry wynik, musimy iść za ciosem. Sheffield United należy się szacunek, ponieważ zrealizowali swój plan. Zasłużyli na ten punkt. Są na dnie, ale walczą, ale i tak powinniśmy zdobyć komplet punktów.

Teraz piłkarze Chelsea mają siedem dni wolnego. W najbliższy poniedziałek podejmą na swoim stadionie Everton.

– Jak już powiedziałem, nie chodzi o to, że mamy się nawzajem pozabijać. Musimy się trzymać razem. Do końca sezonu zostało nam jeszcze osiem meczów i 24 punkty do zdobycia. Nasze podejście musi być takie, by zdobyć tych punktów jak najwięcej, jeśli nie wszystkie – dodał skrzydłowy.

Źródło: Chelsea FC