Ostatni mecz nie był najbardziej udany dla Raheema Sterlinga. Co prawda Chelsea pokonała Leicester City 4:2 i awansowała do półfinału FA Cup, a Anglik zaliczył asystę i wywalczył rzut karny, ale z drugiej strony zmarnował kilka dobrych okazji, w tym nie wykorzystał rzutu karnego, a jego wkład w grę The Blues był znikomy.

Po niedzielnym spotkaniu na angielskiego skrzydłowego spadła fala krytyki. Nie pozostało to bez reakcji ze strony kolegów z drużyny. W rozmowie z "London Evening Standard" Carney Chukwuemeka zapewnił, że Raheem Sterling cieszy się dużym szacunkiem w szatni i wszyscy stoją za nim murem. 20-latek został zapytany, czy jego zdaniem Sterling poradzi sobie z krytyką, jaka na niego spadła.

– Na 100 procent. Raheem to doświadczony piłkarz, który ma niesamowitą karierę – przypomniał Carney Chukwuemeka. Wiemy, jakim jest piłkarzem. W tym sezonie strzelał gole, asystował i wywalczył mnóstwo rzutów karnych. Wiadomo, jest człowiekiem i wszystko może się zdarzyć, a piłkarzom zdarza się marnować okazje. Na pewno będziemy go wspierać. Nie zapominajmy też, że zaliczył asystę przy golu Cole'a.

Nie tylko Carney, ale wielu kolegów z drużyny stanęło w obronie Raheema Sterlinga po niedzielnym meczu z Lisami. Noni Madueke pokłócił się z jednym z kibiców na portalu społecznościowym.

– Dla nas, młodych piłkarzy, w szczególności dla mnie, dla Noniego i dla Cole'a, Raheem był wielkim wsparciem, od kiedy tu trafiliśmy. Zawsze pokazuje nam, co robimy dobrze, a co możemy poprawić. Zawsze nas wspiera, zarówno jeśli chodzi o sprawy piłkarskie, jak i pozasportowe. Raheem ma duży wkład w to, co robimy. Jest dla mnie jak starszy brat – przyznał Carney Chukwuemeka.

– Każdy jest tylko człowiekiem. Czasami kibice nie kontrolują swoich emocji i nie rozumieją pewnych rzeczy. Trzeba po prosto zaufać procesowi. Dotyczy to całego zespołu i oczywiście kibiców. Na pewno czekają nas wielkie rzeczy. Należy trzymać się razem, bez względu, czy doświadcza się wzlotów czy upadków. Na pewno idziemy do przodu, ale nie zawsze będzie łatwo. Po prostu trzymajcie się, wspierajcie nas i bądźcie naszym dwunastym zawodnikiem na boisku.

– Mamy kolejny półfinał, już drugi w tym sezonie. Rozpoczynaliśmy sezon z zamiarem zdobycia dwóch trofeów, chcieliśmy grać w finałach więc dla nas, młodych zawodników, jest to ogromna szansa, szansa zagrania na Wembley i miejmy nadzieję, że dotrzemy do finału – dodał Anglik.

Źródło: "London Evening Standard"