W niedawno udzielonym wywiadzie Nicolas Jackson dokonał samokrytyki i stwierdził, że jego wynik bramkowy w tym sezonie mógłby być zdecydowanie lepszy, gdyby wykorzystał więcej szans. Senegalczyk zapewnił, że ciężko pracuje, coraz lepiej czuje się w Anglii i jest przekonany, że już w tym sezonie jego drużyna osiągnie sukces.

W ostatnich tygodniach Nicolas Jackson prezentuje dobrą formę. W meczach z Aston Villą, Leeds United czy ostatnio z Brentford wpisywał się na listę strzelców. Senegalczyk ma jednak świadomość, że przed nim jeszcze dużo pracy i musi się nieustannie rozwijać.

– To nie jest wystarczające, ponieważ wiele okazji zmarnowałem – szczerze przyznał Nicolas Jackson. Według mnie, powinien mieć o wiele więcej bramek, ale w każdym meczu staram się, aby mój zespół wygrał i pomagam kolegom. Moi koledzy także pomagają mi więc nawet jeśli nie strzelę gola, to chcę, żebyśmy wygrali. Zmarnowałem sporo szans. Powinienem mieć więcej niż 11 bramek, ale to dopiero początek. Zaczynam się coraz lepiej czuć w Anglii. Idę dalej.

– Zawsze walczymy do końca. Wszystko przychodzi powoli, ponieważ jesteśmy młodą drużyną i brakuje nam doświadczenia, co widać po liczbie straconych goli. Staramy się tworzyć jedną rodzinę, jedną grupę i walczymy o siebie nawzajem. Z meczu na mecz widzimy rezultaty więc myślę, że tym roku osiągniemy coś – dodał 22-latek.

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC