Nkunku: Musimy popracować nad każdym elementem
Dodano: 01.02.2024 08:04 / Ostatnia aktualizacja: 01.02.2024 08:04W środowy wieczór Chelsea wysoko przegrała z Liverpoolem 1:4. Jedynym pozytywnym momentem tego spotkania dla kibiców The Blues był gol wracającego po kontuzji Christophera Nkunku. W pomeczowym wywiadzie Francuz przyznał, że cieszy się z powrotu do gry, niemniej jest rozczarowany porażką i grą swojego zespołu.
Francuski napastnik nie ukrywał swojego rozczarowania po wczorajszej porażce. Jak wyznał, oczekiwał więcej od siebie i swoich kolegów.
– Jest nam smutno, ponieważ przegraliśmy mecz, który chcieliśmy wygrać – przyznał Christopher Nkunku. Trudno jest wrócić do gry po stracie trzech goli. Myślę, że musimy więcej pracować i wrócić silniejsi na niedzielny mecz.
– Myślę, że musimy popracować nad każdym elementem, musimy wkładać więcej energii w każdym fragmencie meczu, mocno naciskać i wykorzystywać naszą intensywność. Musimy robić więcej na boisku, żeby wygrywać. Wiemy, że na tym stadionie trudno się gra, ale stać nas na wiele więcej.
Christopher pojawił się na boisku w przerwie, a wczorajszy występ był dla niego pierwszym od dłuższego czasu.
– Wróciłem po poważnej kontuzji kolana i lekkiej kontuzji biodra, ale tak to wygląda po długiej kontuzji. Chcę utrzymać formę, nadal grać i pomagać zespołowi. Oczywiście, strzelenie gola jest czymś pozytywnym dla napastnika, ale myślę, że nie jest to główny punkt dzisiejszego meczu. Muszę iść do przodu krok po kroku, ponieważ nie chcę kolejnej kontuzji. Muszę dbać o siebie, ale na pewno chcę pomagać drużynie i rozgrywać jak najwięcej meczów – dodał napastnik Chelsea.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Nkunku potrafi strzelić z pół sytacji, z Wolves wszedł na ostatnie minuty i potrafił wykorzystać jedno z nielicznych zagrań, to jest zawodnik, którego nie tylko szuka piłka, ale on sam jej szuka. Szkoda, że go nie było od początku sezonu :(
Szkoda, ale to człowiek szkło. Bardzo delikatny. Oby uniknął kolejnych kontuzji.
Tak "człowiek szkło", ale tylko jak gra w Chelsea. Pulisic, Barkley i Ruben też byli "szklani", wystarczyło zmienić klub i voila, problem solved!
Być może trzeba będzie się rozstać z Nkunku. Zobaczymy. Byłaby szkoda. Po rozczarowaniu z Enzo, to w tej chwili jedyny piłkarz w naszej kadrze o klasie międzynarodowej. Reszta to albo gracze środka tabeli, albo notoryczni szpitalnicy.
PL to inny świat. Obciążenia, tempo gry, częstotliwość gier plus pogoda robią swoje. Nie każdy pasuje do takiej formuły gry.