Wczoraj w Anglii rozpoczęło się zimowe okno transferowe. Matt Law z "The Telegraph" postanowił sprawdzić, które pozycje The Blues będą chcieli wzmocnić oraz kogo będą chcieli sprzedać, by podreperować kluby budżet.

W pierwszej kolejności Chelsea potrzebuje na pewno napastnika, który będzie regularnie strzelał gole. Znalezienie go jednak, tym bardziej, że mamy połowę sezonu, nie będzie proste. Niewykluczone, że Niebiescy rozważą także pozyskanie nowego lewego obrońcy. Reece James przechodzi długotrwałą rehabilitację, Marc Cucurella również, a funkcję lewego obrońcy pełni obecnie z konieczności Levi Colwill. Anglik poprawnie radzi sobie w nowej roli, jednak nie jest tajemnicą, że ta pozycja potrzebuje wzmocnienia. Należy również pamiętać, że coraz bliżej powrotu do gry jest Ben Chilwell.

Nietrudno wskazać piłkarzy, którzy w ostatnich miesiącach byli łączni z transferem na Stamford Bridge. Bardzo często mówiło się o transferze Victora Osimhena, choć niedawno Nigeryjczyk podpisał nowy kontrakt z Napoli i wydaje się, że jego ewentualne odejście z Neapolu mogłoby nastąpić dopiero latem 2024 roku. Innym napastnikiem łączonym z Chelsea jest Ivan Toney, jednak Brentford oczekuje bardzo dużych pieniędzy za swoją gwiazdę.

Chelsea planuje również sprzedaż kilku zawodników. Londyński klub wysłucha ofert za Trevoha Chalobaha i Iana Maatsena, a niepewni swojej przyszłości mogą być także Noni Madueke i Armando Broja, zwłaszcza, gdy do klubu zawita nowy napastnik. Niepewna pozostaje przyszłość Conora Gallaghera, ponieważ do końca jego kontraktu pozostało 18 miesięcy.

Mateusz Ługowski

Źródło: "The Telegraph"