
Ojciec Ângelo Gabriela: Przez pierwsze pół roku będziemy razem z nim, żeby pomóc mu w aklimatyzacji
Dodano: 16.07.2023 08:24 / Ostatnia aktualizacja: 16.07.2023 08:24Transfer Ângelo Gabriela do Chelsea nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony, ale zdaje się to być kwestią czasu. Ojciec napastnika zdradził niedawno, że przez pierwsze sześć miesięcy po przeprowadzce do Londynu, będzie mieszkał razem z synem, by pomóc mu w aklimatyzacji w nowym środowisku.
18-letni napastnik uważany jest za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników na swojej pozycji w Brazylii i porównuje się go do największych legend Santosu – Neymara i Pelé.
– Nie możemy się doczekać wyjazdu do Stanów Zjednoczonych, rozpoczęcia treningów i gry w piłkę. Bez wątpienia spotkało nas ogromne szczęście, ale jest trochę ciężko na sercu – przyznał ojciec młodego napastnika Elismar de Oliveira.
– Moja żona i Idene Dias Damasceno, jego matka, będziemy z nim przez pierwsze sześć miesięcy, dopóki nie przystosuje się do nowego klimatu, który jest kompletnie inny. To będzie życie w innym kraju, innej lidze, innej moralności. Bardzo dobrze, że w drużynie będzie dwóch Brazylijczyków – dodał ojciec Ângelo Gabriela.
- Źródło: "A Tribuna"
Najnowsze atykuły

BBC: Niezwykle utalentowany 16-latek zasilił akademię Chelsea
04.07.2025 16:39
Palmeiras - Chelsea gdzie oglądać? Transmisja online, mecz na żywo (05.07.2025)
04.07.2025 13:40
Konferencja prasowa Enzo Mareski przed meczem z Palmeiras
04.07.2025 09:47
BBC: Poważny dylemat Borussii Dortmund ws. Chukwuemeki
03.07.2025 18:49
Uno, ping-pong i plaża – jak piłkarze Chelsea spędzają wolny czas w Miami?
03.07.2025 18:34
Dewsbury-Hall: Jesteśmy gotowi na mecz z Palmeiras
03.07.2025 16:39
The Athletic: Dlaczego Chelsea sprowadziła João Pedro?
03.07.2025 11:52
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Po maturze wszyscy znajomi łapali pierwszą lepszą robotę, żeby odłożyć kilka groszy na studenckie życie. Kto mógł to na miejscu, kto miał kogoś za granicą to za granicę uderzał, ale zdarzali się i tacy, którzy w ciemno za granicę (nawet na inny kontynent) śmignęli i udało im się robotę nagrać i przeżyć. Wszystkim brakło tylko tej piłkarskiej mentalności zwycięzców, bo rodziców pozostawiali w domu xD