Wczoraj wieczorem Chelsea oficjalnie potwierdziła pozyskanie Nicolasa Jacksona z Villarrealu. Młody napastnik zdążył już udzielić pierwszego obszernego wywiadu dla strony londyńskiego klubu.

Urodzony w Gambii napastnik emanuje pewnością siebie i jest gotowy na grę w Premier League. Jak zapewnił, na każdym kroku będzie dawał z siebie wszystko dla dobra nowego zespołu.

– Po raz pierwszy jestem na Stamford Bridge, jest świetnie – przyznał Nicolas Jackson w wywiadzie udzielonym niedługo po podpisaniu kontraktu z Chelsea. Stadion jest bardzo duży, a kibice są blisko boiska. Stadion Villarrealu też taki jest więc jestem przyzwyczajony do bliskości kibiców i bardzo to lubię.

– Chciałem dołączyć do wielkiego zespołu, a Chelsea to jedna z najlepszych drużyn na świecie. Obserwowałem jej losy, gdy byłem młody. Oglądałem Dembę Ba, Didiera Drogbę. Nicola Anelka także był dobry. To byli wielcy piłkarze. Właśnie dlatego zawsze marzyłem o tym, by pewnego dnia też móc zagrać w takim zespole.

– Kiedy Chelsea przyszła z ofertą, ani przez chwilę nie miałem wątpliwości. Zawsze myślałem o grze dla takiego zespołu. Rozmawiałem ze swoją rodziną i moim agentem. W Chelsea grały ikony takie jak Drogba czy Ba, czyli wielcy napastnicy. Tak więc kiedy Chelsea zgłosiła się po mnie, moje serce od razu powiedziało, że muszę przyjąć tę ofertę i dlatego zdecydowałem się tu przyjechać.

– Pamiętam Finał Ligi Mistrzów w 2012 roku, a szczególnie ten moment, gdy Didier Drogba strzelił gola głową w końcówce. Kiedy dorastałem, obserwowałem tych piłkarzy Chelsea więc postanowiłem pójść w ich ślady. Mam nadzieję, że teraz, kiedy tu jestem, będę kontynuował ich dzieło.

– Towarzyszą mi niesamowite emocje. Oglądałem angielską piłkę, kiedy byłem w Afryce, a teraz sam będę tu grał – to jest nie do opisania. Dorastałem oglądając Premier League, ponieważ jest to najlepsza liga na świecie. Kocham Premier League i dużo wiem o niej i o Chelsea.

– Poznałem Dembę, kiedy pojechałem do Senegalu z reprezentacją i chciałem zapytać go o Chelsea, kiedy widzieliśmy się po raz ostatni, ale nie byłem w stanie, ponieważ dookoła było zbyt wielu ludzi. Postanowiłem więc poczekać i napisać mu o tym, gdy podpiszę kontrakt z Chelsea, a także wysłać mu swoją koszulkę z moim podpisem.

– Rozmawiałem z moim agentem Diomansy Kamarą również o Premier League, ponieważ grał w Anglii dla kilku drużyn, w tym dla Fulham więc zna ligę i realia w niej panujące. Opowiedział mi, jak wygląda gra tutaj więc sporo się o tym dowiedziałem.

– Rozmawiałem z Sadio Mané o Mauricio Pochettino. Mówił o nim same bardzo dobre i niesamowite rzeczy. Sadio powiedział, że Pochettino na pewno mi pomoże, jeśli będą go słuchał. Dzięki niemu stanę się lepszy i poradzę sobie i tak zamierzam zrobić.

– Nie byłem zdumiony tym, jak dobrze poszło mi w ubiegłym sezonie. Chciałem zrobić więcej! Nie zrobiłem wystarczająco dużo, ponieważ wyznaczyłem sobie pewne cele, które chciałem osiągnąć, ale nie uczyniłem tego. Szło mi dobrze, ale chciałem więcej.

– Jestem facetem, który zawsze chce więcej, ale zawsze dziękuję Bogu za to, co mi dał. Zawsze jestem wdzięczny i wiem, jakie mam szczęście, że mogę robić to, co robię, czyli grać w piłkę dla takich klubów i na takich stadionach, ale zawsze chcę jak najlepiej wykorzystywać to, co mnie spotyka.

– Wiedziałem, że wszystko przyjdzie z czasem, ponieważ ciężko na to pracowałem. Wszystko wymaga wyłącznie czasu i ciężkiej pracy. Wcześniej tak sobie myślałem, że gdybym wykorzystał w ubiegłym sezonie wszystkie okazje, jakie miałem, to powinienem mieć może 30 bramek. Ciężko pracowałem, ponieważ zmarnowałem kilka okazji, ale później było lepiej, zacząłem strzelać i byłem na to gotowy.

– Zawsze daję z siebie wszystko, zawsze daję z siebie 100 procent i zawsze pomagam zespołowi, ponieważ interesują mnie nie tylko sukcesy indywidualne, ale także zespołowe. Zawsze chcę osiągnąć jak najwięcej i mam nadzieję, że jeśli tutaj będę ciężko pracował, to wspólnie osiągniemy w Chelsea coś wielkiego przy wsparciu moich kolegów i kibiców – dodał nowy napastnik Chelsea.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC