The Athletic: Chelsea jest pod wrażeniem postępów Gabriela Sloniny
Dodano: 16.03.2023 11:04 / Ostatnia aktualizacja: 16.03.2023 11:04Codziennie przed i po treningu, Gabriel Slonina robi notatki w swoim dzienniku. Nowy bramkarz Chelsea, pozyskany z Chicago Fire za 8,1 miliona funtów zeszłego lata, postępuje tak samo przez ostatnie 11 lat. Teraz, kiedy ma już 18 lat, zapisał 15 zeszytów notatkami i ciągle używa ich jako punktu odniesienia. Po przeprowadzce do Anglii nie porzucił swojego nawyku.
Te dzienniki szczegółowo opisują cele, które Slonina wyznaczył sobie w perspektywie krótko-, średnio- i długoterminowej, a także szczególne rzeczy, które bramkarz chce zapamiętać z treningów oraz meczów, zarówno dobre, jak i złe.
Jednym z powodów, dla których zapisuje swoje myśli przed treningami jest pomoc w skupieniu się na tym, co chce osiągnąć danego dnia. Ma to pomagać w rozwoju jego kariery. Jest wciąż na początku swojej drogi w Chelsea, ale najwyraźniej te notatki mu pomagają.
Slonina wydaje się bardzo dojrzały jak na swój wiek. Został zakontraktowany przez Chelsea z myślą o przyszłości, a sam zawodnik jest na tyle ambitny, że postawił sobie za cel zostanie pewnego dnia numerem jeden w klubie oraz reprezentacji Stanów Zjednoczonych.
18-latek szybko zaaklimatyzował się w nowym otoczeniu. Slonina przeprowadził się do mieszkania, które znajduje się w pobliżu centrum treningowego klubu, na południe od Londynu – woli takie miejsce od centrum miasta, gdzie jest znacznie więcej rozrywek. Amerykanin utrzymuje ścisły reżim dnia: chodzi codziennie spać o 22 i wstaje najpóźniej o 7. Jest jednym z pierwszych zawodników, którzy pojawiają się w Cobham i jednym z ostatnich, którzy go opuszczają.
Etyka pracy Sloniny nie pozostała niezauważona, zwłaszcza przez nowych właścicieli Chelsea. Wszyscy w klubie mówią na niego "Gaga" – to pseudonim, który nadała mu jego rodzina, gdy był dzieckiem.
Slonina większość tygodnia spędza na treningach z pierwszą drużyną, pracując z Kepą, Edouardem Mendym, Marcusem Bettinellim oraz trenerami bramkarzy Benem Robertsem i Hilario. Doświadczeni piłkarze ciepło przyjęli Amerykanina i są gotowi odpowiedzieć na każde jego pytanie. Slonina zdaje sobie sprawę, że musi się od nich wiele nauczyć, chcąc wejść na ich poziom.
Piłkarz, który niedawno zadebiutował w reprezentacji USA, grał do tej pory w drużynie Chelsea U-21 w rozgrywkach Premier League 2. W czterech spotkaniach stracił jedną bramkę, a Chelsea zanotowała w nich trzy zwycięstwa i jeden remis. W tym sezonie zostało do rozegrania jeszcze pięć spotkań i oczekuje się, że Slonina zagra w większości z nich.
W wygranym 1:0 meczu z Arsenalem, Slonina pokazał nie tylko dobre interwencje, ale także umiejętność wyprowadzania piłki, co jest kluczową cechą dla bramkarza w dzisiejszych czasach. Nie wstydził się także instruować swoich kolegów z drużyny, skutecznie dowodząc linią obrony.
Pomimo tego, że spędza większość czasu na treningach z pierwszym zespołem, nie uważa się za lepszego od innych, gdy gra w zespole młodzieżowym. Kiedy Leo Castledine strzelił jedynego gola w meczu z Arsenalem, Slonina przebiegł całe boisko, by cieszyć się z kolegami z drużyny. Jakby grał z nimi od lat.
Trener Chelsea U-21, Mark Robinson, jest pod wrażeniem tego, co do tej pory pokazał Gaga.
– Ma fantastyczne podejście. Nie trenuje z nami zbyt często, ale kiedy już to robi, świetnie dogaduje się z grupą. Widać to było w jego celebracji przeciwko Arsenalowi. Tego właśnie oczekujemy, to osoba, która jest całkowicie zaangażowana w to, co robi.
– Widać, że ma dobre relacje z innymi piłkarzami. Trenuje z nami tylko raz w tygodniu, ale dokłada wszelkich starań, aby mieć kontakt ze wszystkimi. Próbuje dowiedzieć się co robimy, zadaje wiele pytań. Robi wszystko, co w jego mocy, aby nas poznać i prosi o dodatkowe podpowiedzi. Tego właśnie potrzebujemy.
– Jego występ przeciwko Arsenalowi był jego najlepszym meczem dla nas. Sposób, w jaki wszystkim dowodził był świetny. Może mu zająć trochę czasu, zanim nauczy się wszystkiego, ponieważ prosimy go o to, aby czasami grał wyżej, aby przyłączał się do rozgrywania i robił rzeczy, o które być może nie był proszony w poprzednim klubie. Jest całkowicie zaangażowany. To genialny zawodnik i przyjemnie go mieć w zespole.
Slonina zajmuje obecnie pozycję czwartego bramkarza w pierwszej drużynie, chociaż jest duża szansa, że co najmniej dwóch z trzech zawodników przed nim odejdzie latem. Kontrakt Bettinelliego wygasa w czerwcu i istnieje duże prawdopodobieństwo, że Mendy zostanie sprzedany po tym, jak Kepa został numerem jeden na tej pozycji.
Chelsea rozważa jednak zakup bramkarza, co może mieć wpływ na sytuację młodego Amerykanina. Decyzja o tym, czy zostanie w klubie na przyszły rok, czy będzie wypożyczony, zostanie podjęta po rozpoczęciu okresu przygotowawczego.
- Źródło: The Athletic
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Może wypali. Ale na razie wygląda na dobrego piłkarza z okręgówki
Ale ty jesteś żałosny..
Żałosny to ty masz mozg
Masz namyśli Mata Miazgę?
Miałem na myśli Eddie'go Niedzwieckiego, ale widzę, że Matt Miazga był kolejnym, który rozegrał mecze w koszulce The Blues... Dobrze, że przed "drugim przypadkiem" użyłem słowa "chyba", bo zaraz się okazuje, takich graczy jest jeszcze więcej :)
* bo okazuje się, że takich graczy jest więcej.
Przecież Bułka był w klubie.
Bułka grał w pierwszej ekipie Chelsea?
Myślę, że jego debiut w pierwszej ekipie jest kwestią czasu. Byłby to chyba już drugi przypadek, w którym piłkarz z polskim pochodzeniem gra dla The Blues.
I to jeszcze grający na tej samej pozycji ;p