Wczoraj Chelsea przełamała się i pokonała Leeds United 1:0 w meczu Premier League. Zespół Grahama Pottera zaprezentował się z dobrej strony, a wpływ na to mogło mieć m.in. ustawienie.

Od kilku miesięcy forma The Blues pozostawia wiele do życzenia, ale wczoraj udało im się przełamać złą passę i zdobyć komplet punktów. Skromne zwycięstwo nad Leeds zapewniło trafienie Wesleya Fofany, który wykorzystał dośrodkowanie Bena Chilwella z rzutu rożnego.

– Na treningach uczyliśmy się strzelać bramki w ten sposób, ponieważ wiemy, że Wesley jest dobry w powietrzu – przyznał Mateo Kovačić w wywiadzie udzielonym po meczu.

Wczoraj Graham Potter zastosował ustawienie z trójką środkowych obrońców i dwójką wahadłowych. Wydaje się, że takie rozwiązanie było trafione.

– Myślę, że to ustawienie zadziałało. Przygotowywaliśmy się do gry w tym stylu na treningach, ale już wcześniej graliśmy w tym ustawieniu więc znamy je. Zagraliśmy dobry mecz, ale najważniejsze jest to, że idziemy do przodu.

– Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Trzy punkty są dla nas ważne, by podnieść poziom pewności siebie i podejść do wtorkowego meczu z pozytywnym nastawieniem. Obecnie niestety piłka nie chce nam wpadać do bramki, ale cieszymy się, że w końcu strzeliliśmy bramkę i zdobyliśmy punkty. Musimy pójść za ciosem i zrobić kolejny krok.

– Czułem wsparcie kibiców przez cały mecz, a to nie było takie oczywiste, ponieważ jesteśmy w złym momencie, zajmujemy 10 miejsce, które nie jest dobre dla Chelsea. Atmosfera była świetna, pokazaliśmy, że potrafimy walczyć o te barwy i daliśmy kibicom trzy punkty – dodał Kovačić.

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC