Ekskluzywny wywiad z Chukwuemeką: o zaufaniu Pottera, ulubionych pozycjach i sezonowych celach

Autor: Mateusz Baran Dodano: 28.01.2023 09:37 / Ostatnia aktualizacja: 28.01.2023 20:43

Oficjalna strona Chelsea zapytała Carneya Chukwuemekę o przemyślenia odnośnie jego startu i życia na Stamford Bridge, o pracę którą wykonuje na i poza boiskiem, a także czego się uczy i co chce osiągnąć.


Carney Chukwuemeka wygląda na dość pewnego siebie. W październiku skończył 19 lat, ale młodzieniec, który dorastał jako fan Chelsea, wypowiada się bardzo konkretnie i inteligentnie jak na swój wiek.


Historia Chukwuemeki jako gracza Chelsea nie ma nawet pół roku, jest jednak dużo do omówienia, nie tylko styczniowy przełom, w którym Chukwuemeka wystąpił w każdym meczu i zaliczył pełen debiut dla swojego klubu z dzieciństwa.


Miało to miejsce w wygranym 1-0 spotkaniu z Crystal Palace, w którym reprezentant Anglii U-20 zagrał na lewej stronie trójki za Kaiem Havertzem. Miał już okazję grać na tej pozycji podczas wczesnej zmiany w domowym meczu z City w Premier League. Te dwa mecze są punktem wyjścia do dalszej rozmowy.


- Wejście w takim momencie gry przeciwko City było wotum zaufania - przyznaje Chukwuemeka.


- Dobrze było dostać czas przeciwko nim. Mogłem sprawdzić, jak wypadam na ich tle, uczyć się od nich, a także zmierzyć się z nimi. Mogę tylko z tego czerpać.


- Wejście przeciwko jakiemukolwiek klubowi z Premier League tak wcześnie może być nieco wymagające, ale mój występ dał mi pewność siebie i dał mi coś, na czym mogę oprzeć mój początek.


- To było dobre przeżycie - kontynuuje Chukwuemeka, przechodząc do meczu z Palace.


- Byłem zachwycony. Od momentu, gdy dowiedziałem się, że zacznę mecz w podstawowym składzie, byłem pobudzony. To zdecydowanie coś, co buduje. Było nawet lepiej niż w moim pierwszym zwycięskim występie. Muszę teraz naciskać.


Każdy z 9 występów Chukwuemeki w Chelsea nastąpił po przybyciu Grahama Pottera, również jego debiut w meczu przeciwko Wolves w październiku. To jasne, że młodzieniec jest wdzięczny głównemu trenerowi, który odgrywa kluczową rolę w jego aklimatyzacji na Stamford Bridge.


- Obecny czas gry, który dostaje i zaufanie trenera pomogły mi uwierzyć, że należę do klubu - mówi Chukwuemeka.


- Na początku było trochę ciężko. Villa była wszystkim, co znam. Tam zadebiutowałem. Zawdzięczam im bardzo dużo. Musiałem poukładać sobie w głowie, że będę grał dla klubu, któremu kibicuję. Przejście było ciężkie, a zarazem dobre.


- Wiedziałem, że muszę być cierpliwy na początku sezonu. Ufałem, że Bóg ma dla mnie plan, a teraz prawie przekroczyłem liczbę minut, które zagrałem przez cały zeszły sezon. To jest krok do przodu w mojej karierze.


- Teraz mogę kontynuować grę z pewnością siebie i wolnością na boisku oraz dalej rozwijać się jako piłkarz oraz człowiek.


Częścią rozwoju jest nauka od osób mądrzejszych wokół, starszych z Cobham. Zapytany o wskazanie jednej, najważniejszej rzeczy, którą nauczył się od starszych członków składu, Chukwuemeka wskazuje dyscyplinę.


Chukwuemeka pokazuje dyscyplinę na swój własny sposób poza boiskiem, spędzając dodatkowe godziny w siłowni przed i po treningu.


- Bardzo poprawiłem fizyczność i siłę - wyjaśnia.


- Odczuwam różnicę w stosunku do wcześniejszej części sezonu. Czuję się groźny z piłką.


W tym momencie Denis Zakaria podsłuchuje, śmieje się i kiwa głową z aprobatą. Chukwuemeka wyraźnie przypakował od czasu kiedy się znają.


Rzeczywiście, współpraca Zakarii i Chukwuemeki była jedną z pozytywnych rzeczy w nikłej porażce z Man City wcześniej w tym miesiącu. Przy tej okazji, Chukwuemeka był bardziej zaangażowany w grę szeroko po lewej stronie, skąd oddał strzał w słupek przy bezbramkowym stanie.


Oglądaliśmy również Chukwuemekę grającego w roli środkowego pomocnika oraz jako numer 10 operujący za środkowym napastnikiem. Gdzie woli grać?


- Czuje się najlepiej jako lewa 8-mka  w ustawieniu z 3 pomocnikami - przyznaje Carney.


- Gra wyżej z przodu pozwala mi zbiegać do linii lub zostać szeroko. Daje mi to wolność w prowadzeniu oraz przyjęciu piłki.


- Dorastając w akademii Villi, grałem na różnych pozycjach w pomocy oraz ataku. Robiłem to i uczyłem się różnych ról, grając dla Anglii w niższych kategoriach wiekowych.


- Do tej pory musiałem się adaptopwać przez całą karierę. Dobrze być wszechstronnym. Nigdy nie wiesz, kiedy będziesz potrzebny na innych pozycjach.


To z pewnością przydało się w dotychczasowej karierze Chukwuemeki w Chelsea i pomogło mu zaliczyć niezłą liczbę minut w Premier League, mimo że dopiero jesteśmy na półmetku sezonu.


Patrząc na pozostałe miesiące jego pierwszego sezonu w SW6, Chukwuemeka chętnie przedstawia cele, które sobie wyznaczył. Jego poświęcenie oraz oddanie poza boiskiem połączone z jego oczywistą jakością pozwalają sądzić, że ma dużą szansę na ich osiągnięcie.


- Zdecydowanie zależy mi na paru golach! Pracowałem nad tym ciężko podczas treningów.


- Chcę nadal zaliczać kolejne występy oraz zdobywać więcej doświadczenia. Na szczęście możemy skończyć sezon z pucharem oraz dalej poprawiać się jako skład wygrywając kolejne mecze.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close