W ostatnich dniach piłkarskie media informowały, że Chelsea rozważa zawalczenie o Mychajło Mudryka. "Daily Mail" przekonuje jednak, że The Blues nie podjęli w tej sprawie jeszcze żadnych konkretnych działań, gdyż najpierw chcą mieć pewność, że Ukrainie chce przenieść się na Stamford Bridge.

Chelsea oczekuje zapewnienia, że Mudryk chce zasilić jej szeregi, zanim przystąpi do rywalizacji z Arsenalem. Ostatnio media informowały, że Ukrainiec wolałby trafić na Emirates Stadium. Na początku tego tygodnia Kanonierzy złożyli za 22-latka dwie oferty, pierwsza opiewała na 52 miliony funtów, zaś druga na 62 miliony. Szachtar oczekuje około 88 milionów.

Chelsea jest w stanie wygospodarować taką sumę na nowego skrzydłowego i przelicytować Arsenal, ale najpierw chce mieć pewność, że Mudryk chce przenieść się na Stamford Bridge i nie będzie to jego drugorzędny wybór.

Na początku tego okienka transferowego Chelsea pytała już o Daniego Olmo oraz Marcusa Thurama, ale nie wyklucza także zawalczenia o Mychajło Mudryka, co jednak wiązałoby się z większym wydatkiem.

Arsenal ma nadzieję, że preferencje Mudryka okażą się decydujące i Szachtar zgodni się na zawarcie transakcji za kwotę zbliżoną do 62 milionów funtów.

Mychajło Mudryk kilkukrotnie dawał do zrozumienia, że chciałby trafić do Arsenalu. W Boxing Day opublikował na instagramie post, w którym pochwalił się, że ogląda mecz Arsenalu z West Hamem, zaś innym razem zamieścił zdjęcie przedstawiające Mikela Artetę oraz Roberto De Zerbiego opatrując je podpisem" dwóch najlepszych trenerów".

W mijającym tygodniu Chelsea była bardzo zajęta, bowiem finalizowała transfer Benoît Badiashile, Dawida Fofany i Andreya Santosa. Teraz The Blues będą mogli skupić się na pracach nad pozyskaniem Mudryka, oczywiście mając pewność, że ten będzie chciał się do nich przenieść.

Źródło: "Daily Mail"