Po kilku miesiącach stagnacji, rozmowy Chelsea z N’Golo Kanté ws. przedłużenia kontraktu ruszyły do przodu. Obecnie istnieje coraz większa pewność, że Francuz przedłuży swój pobyt na Stamford Bridge.

Aktualny kontrakt N’Golo Kanté wygasa w połowie przyszłego roku. We wrześniu The Athletic informował, że Francuz nie chce zaakceptować proponowanych mu ustnie przez Chelsea warunków. 31-latkowi proponowano dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o rok. Zawodnik oczekiwał dłuższego kontraktu.

W tym sezonie N’Golo Kanté przez większość czasu znajduje się na liście piłkarzy kontuzjowanych. Ostatni mecz rozegrał w sierpniu. Musiał się także poddać operacji ścięgna podkolanowego. Reprezentant Francji nie zmieniał swoich oczekiwań, dlatego istniała coraz większa szansa, że za pół roku będzie mógł opuścić Stamford Bridge jako wolny zawodnik.

Chelsea przez cały czas wyrażała wolę przedłużenia kontraktu z N’Golo Kanté. Niedawno w rozmowach między stronami nastąpił istotny przełom. Długość kontraktu pozostaje kluczową kwestią, jednak Chelsea aktywnie pracuje nad osiągnięciem kompromisu. The Blues mają nadzieję, że doświadczony pomocnik w końcu wróci do pełni zdrowia i będzie mógł grać w pierwszym składzie. Nigdy nie zwątpiono w jego jakość.

N’Golo Kanté jest obiektem zainteresowania wielu czołowych europejskich klubów, także z Premier League. Od stycznia zawodnik będzie mógł rozmawiać z zainteresowanymi drużynami, ale wydaje się, że jego pragnieniem jest pozostanie w zachodnim Londynie.

Niezależnie od tego, jak zakończy się sprawa N’Golo Kanté, Chelsea będzie chciała sprowadzić co najmniej jednego nowego pomocnika już w styczniowym oknie transferowym. Na liście życzeń londyńskiego klubu znajdują się m.in. Enzo Fernández, Jude Bellingham, Declan Rice, Moisés Caicedo i Roméo Lavia.

Źródło: The Athletic