Fot. Getty Images

Broja: Potter cały czas jest do naszej dyspozycji

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 19.10.2022 18:02 / Ostatnia aktualizacja: 19.10.2022 18:02

Armando Broja coraz lepiej odnajduje się w Chelsea, regularnie pojawia się na boisku z ławki rezerwowych, a niedawno strzelił pierwszą bramkę w barwach The Blues. Młody napastnik przyznał, że bardzo dobrze współpracuje mu się z Grahamem Potterem.


Piłkarze ze Stamford Bridge mają za sobą pięć zwycięstw z rzędu, a cztery z nich odnieśli zachowując czyste konta. Armando Broja przyznał, że Graham Potter wywarł bardzo pozytywny wpływ na cały zespół.


– Potter rozmawiał ze wszystkimi piłkarzami na osobności, poznawał nas i patrzył, jak myślimy o pewnych rzeczach i co kryje się za każdym z nas – zdradził Armando Broja w wywiadzie udzielonym przed dzisiejszym meczem z Brentford. Trener powiedział, że im więcej będę ciężko pracował na treningach, uczył się od innych zawodników, tym więcej szans dostanę. Stara się, byś był ambitny i głodny.


– Za każdy razem, gdy potrzebujesz pomocy, Potter jest gotowy ci pomóc. To samo dotyczy jego sztabu. Wszyscy są gotowi pomagać. Trener chce, żeby wszyscy się rozwijali i pomaga każdemu. Bardzo fajnie, że jest razem z nami, że możemy z nim porozmawiać. W zespole panuje bardzo dobra atmosfera i obecnie radzimy sobie bardzo dobrze. Chcemy po prostu, żeby tak było dalej.


W meczu z Wolves na początku października Albańczyk strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach Chelsea. Kibice zgromadzeni na Stamford Bridge z całych sił skandowali nazwisko młodego wychowanka, by nagrodzić go za to osiągnięcie.


– Kiedy widzisz i słyszysz coś takiego, wydaje ci się, że to się nie dzieje. Kiedy jesteś młodym napastnikiem i dostajesz takie wsparcie, czujesz się o wiele pewniej. Takie chwile dodają ci ambicji i motywują do dobrej gry. Jest to ważne dla ciebie, twojej rodziny, kolegów, zespołu i menedżera. Jestem bardzo wdzięczny za wsparcie i mam nadzieję, że nadal będę je dostawał.


– Gra na Stamford Bridge przed tymi kibicami i strzelenie gola dla klubu z dzieciństwa jest czymś niesamowitym dla mnie i dla mojej rodziny. To było niewiarygodne. Mój instagram mówił wszystko – brakowało mi słów! Naprawdę nie mogłem w to uwierzyć. W takim momencie wydaje ci się, że osiągnąłeś wszystko, ale miejmy nadzieję, że to dopiero początek niesamowitej przygody.


– Moja mama i mój tata starają się, abym był skromnym chłopcem na boisku i poza nim. Staram się żyć tym, czego mnie nauczyli. Ważne jest, żeby mieć obok siebie rodzinę i dobrych ludzi, którzy pomagają ci utrzymać równowagę i skupić na tym, co jest przed tobą. Zawsze są na meczach i przekazują mi swoje opinie. Nawet jeśli wydaje mi się, że zagrałem dobrze, mój tata podchodzi do mnie i mówi, co mogłem zrobić lepiej, ponieważ chce, żebym się rozwijał.


– Wracając do czasów akademii, brakowało mi wtedy sporo pewności siebie, co było trudne. Wiem, co się czuje, jak nie ma się dobrego sezonu, nie jest się w zespole i się nie gra. To nie jest miłe, ale zawsze miałem obok siebie rodzinę, która zawsze pomaga mi zachować pozytywne nastawienie i iść przed siebie. Teraz to mnie napędza. Zawsze chcę być pewny siebie – dodał młody napastnik.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close