Kilka dni temu reprezentacja Włoch z Jorginho w składzie pokonała Anglię w meczu Ligi Narodów, dzięki czemu zachowała szanse na wygranie grupy 3 Dywizji A. Pomocnik Chelsea przyznał, że wygrana z Brytyjczykami, których zna z boisk Premier League, dała mu dodatkową motywację.

Dzisiaj reprezentację Włoch czeka starcie z Węgrami. Stawką tego meczu będzie zwycięstwo w grupie 3 Dywizji A. Węgrzy nieoczekiwanie zajmują obecnie pierwsze miejsce z dwoma punktami przewagi nad Włochami i czterema nad Niemcami. Ostatnie miejsce w grupie zajmuje Anglia z dorobkiem zaledwie dwóch punktów po pięciu meczach.

– Musimy pokazać w tym meczu tę samą postawę, którą pokazaliśmy w meczu z Anglią na San Siro. Zagraliśmy wtedy z pokorą i chcieliśmy wygrać za wszelką cenę – przyznał Jorginho przed dzisiejszym meczem w Budapeszcie.

– Mecz z Anglią dał nam dużo energii. Jeśli mamy szansę zakończyć rywalizację w grupie na pierwszym miejscu, to tylko od nas zależy, czy ją wykorzystamy. A zagramy przeciwko drużynie, która radzi sobie bardzo dobrze. Nie zdziwiłem się, gdy zobaczyłem, że Węgry wygrały z Niemcami, ponieważ widzę, że ta reprezentacja od jakiegoś czasu gra bardzo dobrze. Musimy z pokorą i szacunkiem podejść do węgierskiej drużyny, która robi naprawdę dobrą pracę.

– Wygrywanie zawsze jest czymś miłym, ale musimy się też uczyć na porażkach z przeszłości. Musimy znaleźć ducha, dzięki któremu zawsze będziemy chcieli wygrywać, a dokonywanie tego z reprezentacją narodową jest czymś pięknym. To ma trochę inny smak.

– Mamy za sobą różne chwile, ale mecz z Anglią naprawdę dał nam ogromną motywację. Staram się uczyć na błędach i rozczarowaniach z przeszłości. Trener tego od nas wymaga. W meczu z Anglią czułem coś innego – coś, co na pewno mi pomogło. Myślę, że proces przebudowy już się rozpoczął. Teraz musimy dalej iść tą drogą, z motywacją i chęcią wygrywania meczów.

– Od czasu do czasu będziemy cierpieć, ale musimy znieść to razem. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Mamy możliwość wygrania grupy i tylko od nas zależy, czy ją wykorzystamy. Węgrzy udowodnili, że są twardymi przeciwnikami i na pewno będą mieć solidne wsparcie z trybun – dodał Jorginho.

Źródło: Chelsea FC