Raheem Sterling przyznał w wywiadzie po meczu z RB Salzburg, że podobała mu się gra na nowej pozycji i dodał, że drużyna była rozczarowana końcowym rezultatem.

W pierwszym meczu za kadencji Grahama Pottera, reprezentant Anglii był ustawiony bardzo szeroko po lewej stronie. Było to dla niego nowe doświadczenie w Chelsea, ponieważ Thomas Tuchel ustawiał go głównie jako fałszywy napastnik.

– W tym meczu grałem w nieco innej roli i bardzo mi się to podobało. Z czasem będę czuł się na tej pozycji bardziej komfortowo. Cieszę się, że mogę współtworzyć linię ataku, a trener chciał, żebym grał szeroko, starał się wchodzić w pojedynki ze środkowym obrońcą i wbiegać w pole karne stwarzając okazje bramkowe. Myślę, że im więcej czasu spędzimy z Potterem na treningach, tym będzie nam łatwiej.

27-latek przyznał, że rezultat osiągnięty na Stamford Bridge w meczu z RB Salzburg nie jest zadowalający.

– Ten wynik jest zdecydowanie frustrujący. Patrzę na to przez pryzmat naszej gry, wykreowanych szans. Przeciwnikom wystarczyła jedna okazja, by zdobyć gola. Końcowy wynik jest zły, ale myślę, że czasami prezentowaliśmy dobry futbol. Uważam, że był to mecz, który powinniśmy wygrać, ponieważ dominowaliśmy. Było kilka momentów, które warto zachować, ale takie mecze powinniśmy zamykać wcześniej.

– To był mecz, w którym byliśmy cierpliwi i stworzyliśmy kilka szans. Powinniśmy jednak dokończyć robotę. Czułem, że mamy wszystko pod kontrolą, ale RB Salzburg stworzył jedną okazję, po której doprowadził do remisu. Biorąc pod uwagę to jak się zaprezentowaliśmy i że przeciwnik miał tylko jedną okazję bramkową, którą wykorzystał, ten wynik należy uznać za zły.

Sebastian Romanowski

Kibic Chelsea od 2007 – czyli od czasów, gdy Drogba strzelał, a ja jeszcze miałem wolne weekendy. Po godzinach pasjonat siatkówki i motoryzacji.

Ojciec dwójki dzieci, testujący granice snu, cierpliwości i wytrzymałości psychicznej – z sukcesami! Życie to nie FIFA, ale staram się grać w pierwszym składzie.

Źródło: Chelsea FC