Jak donosi korespondent "The Telegraph", Matt Law, decyzja o zwolnieniu Thomasa Tuchela z Chelsea nie została podjęta gwałtownie. Był to przemyślany ruch ze strony nowych właścicieli klubu.

O decyzji zarządu Thomas Tuchel został poinformowany w środę rano. Tymczasowym trenerem Chelsea będzie Anthony Barry, a wczesnym faworytem do zastąpienia Niemca jest Graham Potter. Zwolnienie trenera nie ma związku tylko z rozczarowującymi wynikami na początku sezonu. Już wcześniej wśród zarządu narastały wątpliwości, czy Niemiec jest odpowiednią osobą, by wprowadzić klub w nową erę.

Źródła twierdzą, że relacja Thomasa Tuchela z częścią piłkarzy się pogorszyła. Jego decyzje o personaliach budziły zdziwienie i czasami frustrację wśród tych, którzy pozostawali poza składem lub byli wystawiani nie na swojej pozycji.

Thomas Tuchel wyrażał jasno, że nie był zadowolony z dodatkowej odpowiedzialności którą nałożono na niego w oknie transferowym. Wyrażał też rozczarowanie z rozstania się z Petrem Čech i z faktu, że nie będzie brał udziału w wyborze dyr. sportowego.

Podczas gdy zwolnienie Bruce'a Bucka i Mariny Granowskiej teoretycznie nie miały odbić się zbyt dużym echem, Petr Cech odszedł z klubu z własnej woli pomimo tego, że poproszono go, by został.

Pierwsze poróżnienie opinii przyszło, gdy Todd Boehly zasugerował transfer Cristiano Ronaldo, a odpowiedź "nie" ze strony Thomasa Tuchela go nie usatysfakcjonowała. Niemiecki trener był poirytowany prośbą o wytłumaczenie swojego stanowiska.

Spodziewa się, że Chelsea podejmie próbę zatrudnienia Grahama Pottera z Brighton & Hove Albion. Inne nazwiska które mogą zostać wzięte pod uwagę to bezrobotni Mauricio Pochettino i Zinédine Zidane, a także trener Benfiki Roger Schmidt.

Źródło: The Telegraph