Fot. Getty Images

Chilwell: Szczęście było po mojej stronie

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 04.09.2022 14:49 / Ostatnia aktualizacja: 04.09.2022 14:49

Wczoraj Chelsea w niesamowitych okolicznościach pokonała West Ham United 2:1. Bohaterem spotkania został Ben Chilwell, który po pojawieniu się na placu gry najpierw doprowadził do wyrównania, a chwilę później asystował przy zwycięskim trafieniu Kaia Havertza.


W pomeczowym wywiadzie Ben Chilwell przyznał, że miał trochę szczęścia, gdy strzelił bramkę. Ostatecznie jego drużynie udało się odnieść cenne zwycięstwo.


– West Ham bardzo dobrze gra w defensywie. Wiedzą, jak się ustawiać przy stałych fragmentach gry, bardzo dobrze bronią, a później próbują kontratakować – ocenił Ben Chilwell. Mają dobrą szybkość z przodu i starają się to wykorzystać. Sprawili nam trudności i ciężko było nam ich złamać. Menedżer zawsze mówi o pozytywach zmian i jesteśmy wdzięczni, że dzisiaj udało nam się odwrócić losy meczu.


– Ostatnie 20-30 minut było pełne różnych emocji – decyzji, które poszły po naszej myśli i które nie poszły po naszej myśli. Ostatecznie jesteśmy jednak szczęśliwi, ponieważ wygraliśmy. Oczywiście, możemy grać lepiej jako zespół. Wiemy o tym, ale są to zwycięstwa, których potrzebujemy, aby zapewnić nam odporność i wytrzymałość psychiczną, a także dać nam pewność, że możemy przejść przez te trudne mecze, zdobyć trzy punkty i odzyskać zwycięską mentalność.


Ben Chilwell strzelił wyrównującą bramkę zaledwie pięć minut po pojawieniu się na placu gry z ławki rezerwowych. Anglik pokonał bramkarza rywali technicznym uderzeniem z bardzo ostrego kąta.


– Naprawdę nie wiem, od czego zacząć. Byłem bardzo wypchnięty, wiedziałem, że nie mogę przyjąć piłki na klatkę piersiową więc chciałem po prostu ją musnąć. Odwróciłem się i piłka nadal była w grze. Później zobaczyłem, że bramkarz wyszedł i pomyślałem, że jeśli uda mi się go minąć, być może strzelę bramkę. Nie jestem do końca pewny, jak się to wszystko potoczyło, ale wyszło jak wyszło i miałem też odrobinę szczęścia, którego szukałem.


– Musiałem uzbroić się w cierpliwość i czekać na swój czas. Przez ten czas ciężko trenowałem, żeby mieć pewność, że gdy pojawię się na boisku, będę potrafił wywrzeć pozytywny wpływ na grę. Fajnie jest wpłynąć na zespół, gdy wchodzisz na boisko na Stamford Bridge przy stanie 0:1. Asysta przy bramce Kaia była równie znakomita.


Chwilę po bramce Kaia Havertz piłkę do bramki Chelsea skierował Maxwel Cornet, ale po interwencji VAR-u to trafienie zostało anulowane.


– Poszedłem do ekranu VAR, żeby obejrzeć tę sytuację, gdyż znajdowałem się w takim miejscu na boisku, że nie widziałem jej na żywo. Ale to był faul. Sędzia doszedł do tego samego wniosku. Sami doprowadziliśmy do takiej sytuacji i powinniśmy wcześniej zapewnić sobie zwycięstwo, ale ostatecznie mieliśmy trochę szczęścia, którego brakowało nam w ostatnich tygodniach – przyznał na koniec Anglik.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Tomek_CFC
komentarzy: 75
05.09.2022 16:39

Dobrze go znowu widzieć na murawie. Bez Bena, Jamesa i Kante nasz zespół jest jak dzieci we mgle.

grzybeek
komentarzy: 537
05.09.2022 14:03

I powinnien grać od początku kuku drugi wybór pomimo ze dobry jest , już tuchel by mógł pogodzić się z marcosem tyle co on dla nas zrobił i jak uwielbiał Chelsea szkoda

Bryan
komentarzy: 983
04.09.2022 17:04

Jak mawia klasyk - szczęściu trzeba pomóc :) Tak czy inaczej, w tej sytuacji Ben zachował się genialnie i w pełni zasłużył na bramkę. Mam nadzieję, że teraz wróci do podstawowego składu, bo IMO jest lepszy od Cucurelli.

StarkillerObl
komentarzy: 253
04.09.2022 16:35

Szczęście miał niesamowite, ale jakiego to trzeba mieć skilla, żeby wgl mieć szansę na takiego farta!
Przekierowanie głowy -> instynktowne
Odwrócenie się i strzał -> też raczej instynktowne (no bo przecież tam nie miał czasu, żeby kombinować)
Uratował nas, to jego pierwszy raz w tym sezonie i już któryś z kolei jeśli chodzi o całą karierę w Chelsea.
Sam nam ligi nie wygra, ale myślę, że w Chelsea faktycznie gracze na wahadłach są mega istotni i jego brak w zeszłym sezonie, a potem jeszcze kontuzja Jamesa na drugim wahadle to była dla nas tragedia.
Oby się trzymał zdrowo i nie wiem, oby doczekał czasów, gdzie pomoc i atak też zacznie być na takim poziomie w Chelsea.

Pan Magiczny
komentarzy: 656
04.09.2022 16:13

Czy szczęście czy świadome zagranie, jedno jest pewne- tak wychujał Fabiańskiego, że aż Borek posmutniał na komentatorce ;)

CFCrules
komentarzy: 712
04.09.2022 16:57

Dokładnie :D Jak West Ham strzelił na 1:0 to się darł jakby Polska zdobyła MŚ, a jak Chilwell wyrównał to mu ledwie przez gardło przeszło to 1:1.

thesabr3
komentarzy: 2056
04.09.2022 17:14

Największe nieporozumienie w viaplay to Borek komentujący PL

Chelsea ?
komentarzy: 1655
04.09.2022 15:18

Zamiast puliscia na napad go dać

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close