Nowi właściciele Chelsea nie próżnują. W ostatnich dniach londyński klub jest bardzo aktywny na rynku transferowym, dopinane są kolejne transfery, ale jednocześnie nie zapomina się o obecnych zawodnikach. Jak informuje "The Telegraph" Chelsea chce podpisać długoterminowe umowy z Masonem Mountem i Reece'em Jamesem.

W tym roku na Stamford Bridge doszło do sporych przetasowań kadrowych. Antonio Rüdiger i Andreas Christensen odeszli na zasadzie wolnych transferów, zaś Timo Werner został sprzedany do RB Leipzig. Chęć odejścia z klubu wyraża także Hakim Ziyech, a Callum Hudson-Odoi chciałby zostać wypożyczony. Nadto Chelsea jest wysłuchać ofert za Christiana Pulisica. Amerykaninem interesuje się Newcastle, które obserwuje również Hudsona-Odoia.

Jednocześnie Chelsea myśli o przyszłości i chce podpisać sześcioletnie kontrakty z opcją przedłużenia o kolejny rok z Masonem Mountem oraz Reece'em Jamesem. Wstępne rozmowy w tej sprawie już się odbyły. Zawodnicy otrzymali zapewnienie, że będą to dobre oferty.

Władze Chelsea mają spory dylemat z N’Golo Kanté, którego kontrakt wygasa w połowie przyszłego roku. W niedzielnym meczu z Tottenhamem Francuz spisywał się bardzo dobrze przez 84 minuty, a później musiał opuścić boisko z powodu urazu mięśniowego. Na razie nie wiadomo, ile dokładnie potrwa jego przerwa w grze, ale szacuje się, że będą to 3-4 tygodnie. Istnieje nadzieja, że 31-latek będzie mógł zagrać w meczu z Liverpoolem 18 września, ale więcej w tej sprawie będzie wiadomo po dokładniejszych badaniach.

W tym roku rozegrane zostaną mistrzostwa świata, co sprawia, że piłkarze będą narażeni na jeszcze większe obciążenie meczami. Nie wiadomo, jak w tej sytuacji poradzi sobie N’Golo Kanté, który coraz częściej boryka się z problemami zdrowotnymi. Francuz zdobył w swojej karierze już praktycznie wszystkie trofea, brakuje mu jedynie Pucharu Ligi. Nawet jeśli w przyszłym roku opuściłby Stamford Bridge za darmo, to i tak zostanie zapamiętany jako jeden z najlepszych transferów w historii The Blues.

Na tę chwilę wydaje się, że Chelsea nie będzie za wszelką cenę zatrzymywała swojego pomocnika, ale nie wiadomo, czy zaoferuje mu przedłużenie umowy o kolejne 12 miesięcy na dotychczasowych warunkach. Obecnie Francuz zarabia w zachodnim Londynie ok. 300 tys. funtów tygodniowo.

Źródło: "The Telegraph"